Mery Spolsky potwierdziła. Chce pojechać na Eurowizję 2026. Zgłoszenie już nadesłane?
Mery Spolsky gościła w "Pytaniu na śniadanie", gdzie opowiedziała o swoim ostatnim albumie oraz podjęciu decyzji o wzięciu udziału w preselekcjach do Eurowizji 2026. Wokalistka nie znajdowała się dotychczas na czele rankingu fanów wydarzenia, ale gdy tylko rozeszła się dobra wieść, pojawiły się liczne słowa zachwytu.
"Potwierdzam. Ogłaszam, że się zgłaszam, ale nie powiem, czy już to zrobiłam i nie powiem, z którą piosenką. Nie chcę też zapeszać. (...) Jestem gotowa, czytam komentarze. Chyba trochę już zasugerowałam, z którą piosenką chcę się zgłosić" - powiedziała enigmatycznie.
Mery Spolsky widzi w Eurowizji 2026 duży potencjał
Mery cieszy się, że gdyby udało się spełnić marzenie, to będzie w stanie wziąć udział w całym procesie: od wyboru scenografii, przez stroje, aż po muzykę oczywiście.
Spolsky chciałaby wykorzystać cały potencjał swoich kreatywnych pomysłów. Tych z pewnością jej nie brakuje.
"W tych trzech minutach można mydło i powidło zaprezentować. (...) To o to chodzi, by pokazać walor lokalny, nasz kraj trochę, show. Ja jestem z tych, co na Eurowizji widzą kogoś crazy, jak Tommy Cash w zeszłym roku, to serce mi rośnie. Czuję, że to jest konkurs, który ma nas od bolączek (...) oderwać" - cieszyła się.
Mery Spolsky jest dumna ze swojego ostatniego projektu
Mery od dawna nie kryje, że najnowszy album "Kocham Polskę", jest dla niej bardzo ważny, ponieważ odnosi się do wielu wspaniałych momentów z prywatnego życia:
"Ta płyta to powrót do nostalgii i wspomnień z przedszkola, szkoły, studiowania na UW, jeżdżenia nad polskie morze, chodzenia na zajęcia do Pałacu Młodzieży, czekania na budkę z lodami, pierwszego całowania, szarych momentów i wszystkiego polskiego co mi przychodzi do głowy" - zwierzała się na Instagramie.
Myślicie, że Mery Spolsky ma szansę na spełnienie marzeń o Eurowizji?









