To już oficjalne. Doniesienia ws. Kammela stały się faktem. "Kiedy Holecka?"

Tomasz Kammel przez większość lat swojej kariery w mediach związany był z Telewizją Polską. W ostatnim czasie dał się poznać jako gospodarz programu "Pytanie na śniadanie", w którym występował w duecie z Izabellą Krzan. Obydwoje jednak zniknęli ze stacji na początku 2024 roku, wskutek zmian przeprowadzonych przez nowych włodarzy TVP. Jak się okazuje, wielbiciele duetu Kammela i Krzan ponownie będą mieli okazję do spędzania z nim wspólnych poranków - tym razem za sprawą programu śniadaniowego "7.00" w Kanale Zero Krzysztofa Stanowskiego.

Tomasz Kammel najpierw poinformował o nawiązaniu współpracy podczas live'a na Instagramie, a teraz oficjalnie przedstawiono go w mediach społecznościowych. "No to już oficjalnie: @tomaszkammel dołącza do Kanału Zero" - czytamy na Instagramie.

Dziennikarz ma ambicje, aby internetowy format z jego udziałem konkurował popularnością ze śniadaniówkami stacji telewizyjnych.

"To ma być program, który stanie się realną konkurencją dla poranków telewizyjnych. Nie mogę doczekać się powrotu do duetu z Izą" - przyznał. Jak czytamy w mediach społecznościowych stacji, prezenter w programie "7.00" ma zadebiutować w czwartek 5 września. Przypomnijmy, że Izabella Krzan występuje w roli dziennikarki tam już od lutego 2024 roku.

Jak na transfer Tomasza Kammela zareagowali internauci? Zdania są podzielone. Część z nich czuje sympatię do znanego od lat prezentera, inni są zwolennikami dawania szans nowym twarzom, które nie kojarzą się z ostatnimi latami Telewizji Polskiej. "Mam obawy, czy Kammel jest w stanie na tyle wyluzować, żeby się odnaleźć w Kanale Zero", "Uwielbiam pana Tomasza! Jak będzie prowadził śniadanie z Izą, to już dopełni się najlepszy duet", "To teraz czekamy na panią Danutę Holecką... Kiedy?" - czytamy pod wpisem Kammela i Kanału Zero na Instagramie

Tomasz Kammel, goszcząc w studio, wspomniał o rozwiązaniu współpracy z TVP. Jak przyznał, decyzja ta nie należała do niego. Prezenter ocenił jednak, że jako pracownik telewizji czuje się spełniony i jest otwarty na nowe wyzwania - takie jak nawiązanie współpracy z internetowym nadawcą.

"Po pierwsze nie miałem wyboru, jeśli chodzi o mojego poprzedniego pracodawcę i tak wyszło, że trzeba się było pożegnać. Pomyślałem, sobie, że w telewizji to ja już zrobiłem wszystko. (...) Wszedłem w sumie na szczyt. I teraz każda następna rzecz w tym obszarze byłaby powtarzaniem. Jeżeli to ma być przełom, to niech to będzie próba od zera. Dlatego zacząłem od zera w Kanale Zero" - powiedział Tomasz Kammel.

Myślicie, że dobrze sprawdzi się w nowej roli?

Zobacz też:

To już pewne. Tomasz Kammel oficjalnie się do tego przyznał

Dziennikarz odchodzi z kanału Stanowskiego. Od razu wspomniał o szefie

Tomasz Kammel przed wielkimi zmianami? Nie do wiary, kto się ponoć o niego upomniał