To dlatego Lipowska nie przyjdzie na ślub Cichopek i Kurzajewskiego. Mówi to wprost
Jak od pewnego czasu donoszą tabloidy, w życiu uwielbianej pary Polsatu - Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, szykują się spore życiowe zmiany. Para planuje ponoć swój ślub, który ma odbyć się już 25 października. Na ceremonii zabraknie jednak Teresy Lipowskiej, czyli serialowej babci Mostowiakowej z "M jak miłość", gdzie Kasia także gra od wielu lat. 88-latka w rozmowie z "Faktem" zabrała właśnie głos w sprawie zbliżającej się uroczystości, na której sama jednak się nie pojawi. Oto szczegóły.
Od pewnego czasu w mediach plotkarskich aż huczy o rzekomych ślubnych planach jednej z najgorętszych par polskiego show-biznesu, czyli Katarzynie Cichopek i Macieju Kurzajewskim.
Prowadzący "halo tu polsat" są ze sobą od 2022 roku, gdy to oficjalnie 7 października potwierdzili swój związek. Już rok później doszło do zaręczyn, ale od tamtej pory o ślubie było jakoś cicho.
Aż tu niedawno gruchnęły wieści, choć niepotwierdzone przez samych zainteresowanych, że szykują się u nich wyczekiwane zmiany w życiu.
Informator Świata Gwiazd podał nawet, że ceremonia ma odbyć się 25 października, a goście weselni "otrzymali już zaproszenia".
Z tej okazji "Fakt" postanowił wypytać Teresę Lipowską, która z Katarzyną gra w "M jak miłość" od samego początku emisji serialu, czyli od przeszło 25 lat!
Jak się jednak okazało, serialowa Barbara Mostowiak na ślubie się nie pojawi, bo... nie została zaproszona. Gwiazda szybko dodała, że raczej i tak by się nie wybrała, bo nie czuje się na siłach.
"Nie mam zaproszenia na ślub Kasi Cichopek, ale i tak bym nie poszła. Ja już nie mam siły, jako tako sobie radzę na planie serialu, jednak wyjście gdzieś daleko to już na pewno nie dla mnie, nie na moje siły. Ale życzę jej wszystkiego najlepszego" - oznajmiła Lipowska w "Fakcie".
Już jakiś czas temu pani Teresa zresztą opowiadała Plejadzie, że z jej zdrowiem nie jest najlepiej. Mało kto wiedział, że tak to teraz u niej wygląda:
"Każdy wiek ma swoje prawa. Mentalnie czuję się znakomicie, jeszcze nie zapominam i mówię do rzeczy. Fizycznie już jest gorzej, mierzę się z bólem kręgosłupa i innymi starczymi dolegliwościami. Tak być musi, nie ma co się na to skarżyć. Nikt nie cofnie mi lat" - żaliła się aktorka.
Zobacz też:
Zdobyła Kryształową Kulę, a chwilę później wszyscy zamarli z lęku
Kajak, Soszyńska i Piotrowska po latach powróciły do "Tańca z gwiazdami"
