Teresa Lipowska wie, że koronawirus jest szczególnym zagrożeniem dla seniorów, dlatego wzięła sobie do serca wszystkie rady związane z zachowaniem zasad higieny. Aktorka stara się również nie wychodzić z domu, co zaczęło negatywnie się na niej odbijać.
Serialowa Barbara Mostowiak z "M jak miłość" przebywając na kwarantannie odczuwa wielką samotność.
"Mieszkam sama, więc po prostu nie wytrzymuję. Najgorsza jest samotność. Jeśli ma się partnera, można się pośmiać czy pograć... Zrobiłam wszystkie rzeczy, w tym poprałam koce... Siedzenie i nicnierobienie zawodowo jest straszne. Dzisiaj zrobiłam sałatkę jarzynową, której nie robiłam z 13 lat!" - wyznała Lipowska w rozmowie z "Faktem".
Jedynym pocieszeniem jest dla niej rodzina. To w niej cały czas gwiazda ma wsparcie. Wnuki codziennie dzwonią do aktorki i starają się przeprowadzać długie rozmowy, by zająć czymś babcie.
Z kolei syn Teresy robi jej zakupy i dostarcza pod drzwi. Gwiazda ma nadzieję, że już niedługo koszmar związany z koronawirusem zmniejszy się na tyle, by móc wrócić do pracy i normalnego trybu życia.



***Zobacz więcej materiałów wideo:








