Aktorka nigdy nie ukrywała, że pochodzi z rozbitej rodziny - jej rodzice rozstali się, gdy była małym dzieckiem. Tata celebrytki, Konrad Wieniawa-Narkiewicz, jest cenionym artystą plastykiem. To właśnie po nim gwiazda "Rodzinki.pl" odziedziczyła zamiłowanie do sztuki.
W ostatnim odcinku polsatowskiego show 21-latka opowiedziała o relacji z ojcem, podkreślając, że jako dziewczynka dzieliła swoje życie między dwa domy rodzinne.
"Trochę stresuję się opowiadając o tym, bo pierwszy raz w życiu tak się odsłaniam, jeżeli chodzi o prywatną część mojego życia. Z jednej strony wychowywałam się z mamą, ojczymem i z dwoma siostrami, a z drugiej strony wychowywałam się też z tatą i z trzecią siostrą, Alicją" - mówiła Wieniawa.
Nie kryła, że jej dzieciństwo nie należało do sielankowych. Na szczęscie nigdy nie straciła kontaktu z biologicznym ojcem, co jest zasługą m.in. jej "mamadżerki". "Generalnie dzieci z rozbitych małżeństw chyba nie mają za lekko. Szczególnie jak byłam mała, to nie było łatwe jeździć od mamy do taty, od taty do mamy, ale teraz doceniam te dwa światy, bo to są dwa zupełnie inne światy. Mimo dwóch domów, mimo rozbitej rodziny, jestem ogromną szczęściarą" - stwierdziła Wieniawa.Aktorka zaprosiła widzów również do swojego domu.
"Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" o 20.05 w każdy piątek w Telewizji Polsat! Pomponik jest patronem medialnym programu.
Zobacz raport specjalny poświęcony show "Taniec z gwiazdami"
