Reklama
Reklama

Tamara Arciuch: Ciąża pod nadzorem

Termin porodu lekarze wyznaczyli jej na przełom listopada i grudnia, ale aktorka już teraz rozpoczęła urlop macierzyński.

To trzecia ciąża Tamary Arciuch (41 l.) i jak dowiedziało się "Na żywo" nie jest wykluczone wcześniejsze rozwiązanie. - W przypadku ciąży po 40. roku życia ryzyko urodzenia wcześniaka jest większe niż u 20-latki. Poza tym porodom przed terminem sprzyja praca fizyczna. A przecież aktorka nieraz musi wstać o godzinie 4 rano, żeby na 7 być już ucharakteryzowaną na planie.

Tamara nie chciała ryzykować i zdecydowała, że nie będzie pracować do ostatniej chwili - zdradza znajoma aktorki. Gwiazda poprosiła producentów seriali, w których gra, by tak ułożyli sceny z jej udziałem, żeby skończyła pracę do 15 września. Na szczęście nie było z tym problemu.

Reklama

Aktorka nie zamierza też brać udziału w jesiennych pokazach mody, na które co roku zapraszają ją projektanci. Do macierzyństwa i kariery podchodzi już zupełnie inaczej niż wtedy, kiedy po raz pierwszy została mamą.

- Nie obawiam się, że ominie mnie jakaś rewelacyjna rola, czy szansa. Starszego syna urodziłam mając 24 lata. Przestraszyłam się, że pojawił się ktoś, za kogo będę odpowiedzialna do końca życia, a byłam dość młoda i ledwo zaczęłam odpowiadać za siebie - wyznaje Tamara w ostatnim wywiadzie.

Dzisiaj nie czuje strachu. Wraz z mężem Bartkiem Kasprzykowskim (39 l.) czeka na upragnioną córeczkę. Do pracy zamierza wrócić w połowie stycznia, gdy zaczną się zdjęcia do kolejnego sezonu "Drugiej szansy".

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Tamara Arciuch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama