Reklama
Reklama

Szok! Urbański zarabiał w TVN 100 tys. zł miesięcznie!

Nastały trudne czasy dla Huberta Urbańskiego. Prezenter, który w "Milionerach" zarabiał krocie, teraz musi liczyć się z każdym groszem.

47-latek jest w trakcie rozwodu ze swoją żoną Julią Chmielnik (32 l.) - pierwsza rozprawa 19 czerwca. Kobieta wyprowadziła się z dziećmi - 4-letnią Stefcią i 2-letnią Danką - do ciasnego mieszkania matki, gdzie przestrzeń musi dzielić m.in. z bratem.

Hubert pozostał w apartamencie, w którym mieszkał wraz z żoną. Jak mówi informator "Na Żywo", u lubiącego wystawny tryb życia gwiazdora obecnie nie przelewa się.

Będąc prowadzącym "Milionerów", zarabiał... - uwaga - 100 tys. zł miesięcznie. Przez trzy lata był też twarzą banku, za co zainkasował ponad 600 tys. zł - wyliczył tygodnik.

Reklama

Teraz pracy ma nieco mniej i utrzymuje się głównie z chałtur, na każdej zarabiając od 7-15 tys. zł.

Niebawem zmuszony będzie płacić alimenty na dziewczynki. Niestety, telewizje podobno nie są już zainteresowane jego osobą.

W kuluarach plotkuje się, że Hubert za bardzo się ceni i lubi przesadzać z żądaniami finansowymi. Do tego ma trudny charakter i rozstaje się z pracodawcami w niemiłych okolicznościach.

Czy jest w tym choć ziarno prawdy? Tego nie wiadomo. Nie sądzicie, że 100 tys. zł miesięcznie za prowadzenie teleturnieju to odrobinę za dużo. Marcin Prokop miał rację, mówiąc, że telewizyjne zarobki są nieproporcjonalne do zasług.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Hubert Urbański | zarobki | "Milionerzy"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy