"Tata był ciepłym, mądrym, wymagającym, bardzo kochającym, uczciwym człowiekiem" – wyznał syn niezapomnianego Wojaka Szwejka i Maliniaka, Tomasz Kłosowski.
A po chwili poruszony przyznał: "Im dłużej go nie ma, tym bardziej go brak. Często tak jest, że doceniamy dopiero po śmierci".
Syn i ojciec nie byli sobie bliscy. Kiedy umarła żona Romana Kłosowskiego, Krystyna, dystans między nim, a jedynakiem jeszcze się zwiększył.
"Mówił, że najbardziej doskwiera mu samotność. Miał nienajlepsze relacje z rodziną" – ujawniła jego bliska przyjaciółka, Teresa Lipowska (82 l.).
Powodem tego rozdźwięku była dawna słabość aktora do alkoholu.
Nałóg towarzyszył mu przez lata, wpływając na życie bliskich, zwłaszcza dorastającego jedynaka.
Ojciec jednak bardzo kochał syna. Tomasz żałuje, że stracili wiele wspólnych chwil…
***
