Agnieszka Maciąg byłą gwiazdą. Dla syna zrezygnowała z modelingu
Agnieszka Maciąg zaczynała karierę w modelingu pod koniec lat 80. Pracowała dla największych marek modowych na świecie m.in. dla Karla Lagerfelda, Nino Cerutti, Laury Biagotti, Escady. W latach 90. była prawdziwą gwiazdą. W 1992 roku wróciła do kraju, by powitać na świecie syna Michała. Jej nowojorska agencja chciała, by Maciąg wróciła do pracy, jednak wiązało się to z rozłąką z synem. Maciąg odmówiła, pozostała w Polsce
Kilka lat później wydała solowy album, a także związała się z telewizją, gdzie przeprowadzała wywiady z postaciami ze świata sztuki i show-biznesu.
W 2006 r. Agnieszka Maciąg podjęła decyzję o niemal całkowitym wycofaniu się z mediów. Zaczęła Wówczas pracować nad książkami i webinarami dotyczącymi rozwoju i wellness. Z powodzeniem stworzyła wokół siebie grupę, która interesowała się tego typu tematyką.
Śmierć Agnieszki Maciąg
Wczoraj, tj. 27 listopada mąż modelki poinformował w mediach społecznościowych o śmierci Agnieszki Maciąg. Robert Wolański napisał:
"Dzisiaj zgasło moje Słońce. Światło, które zmieniło moje życie. Dało mi Miłość. Siłę. Wiarę i Zaufanie. Światło, które rzucało jasność na naszą wspólną drogę. Nasz sens życia. Nasz dom i miejsce na ziemi. Światło, które dało cud narodzin. Teraz Światłością jesteś Ty. Bądź wolna, bo zawsze kochałaś Wolność. Będę zawsze widzieć Twoje oczy pełne Miłości. Twoja radość i Pełnia Życia będą żyć we mnie zawsze".
Informacja ta była ogromnym zaskoczeniem. Wiele gwiazd żegnało modelkę w poruszających słowach.
Syn Agnieszki Maciąg żegna ukochaną mamę
Również syn modelki Michał Maciąg na grupie poświęconej działalności jego zmarłej mamy postanowił odezwać się do internautów.
"Kochana Grupo. Niestety, dzisiaj moja ukochana Mama, Agnieszka Maciąg, odeszła po długiej walce z chorobą. Proszę, żebyście się nie załamywały. Mama tego nie chciała. Zamiast tego poczujmy wdzięczność za wspólnie spędzony z nią czas. Boli tak bardzo, bo tak bardzo ją kochaliśmy. Przepraszam osoby, które pytały o nowy webinar, zostałem poproszony o zachowanie maksymalnej dyskrecji. Nagram dla Was materiał, jak się trochę pozbieram, powiem, co będzie dalej. Dodam go do ostatnich webinarów" - cytuje jego ego słowa "Super Express".









