Reklama
Reklama

Sylwia Wysocka i Mariusz Treliński mieli miłość jak z filmu! Zniszczyła ich praca

Sylwia Wysocka i Mariusz Treliński poznali się jeszcze podczas studiów i szybko rozgorzał między nimi romans. Wydawało się, że to para idealna – on reżyser i ona aktorka. Zakochani przeżyli ze sobą pięć lat, planując ślub i wspólne życie. Ostatecznie zrezygnowali z tych planów, a rozpad ich relacji był dla wielu szokujący. Tego nie udało im się jednak przepracować…

Sylwia Wysocka i Mariusz Treliński: miał być ślub... ale nie wyszło!

Wydawało się, że Sylwię Wysocką i Mariusz Trelińskiego czeka prawdziwie filmowe życie. Zakochani zwrócili na siebie uwagę w czasie nauki w łódzkiej szkole filmowej i od razu wpadli sobie w oko. On był początkującym reżyserem, ona zaś próbowała swoich sił w aktorstwie - oprócz talentu mogła się poszczycić także nietuzinkową urodą. Obydwoje marzyli o wielkich sukcesach w swoim fachu i chcieli spełniać marzenia. Nie ma się co dziwić, że szybko narodziło się między nimi uczucie, które znajomi dostrzegli podczas jednego z sylwestrów, na których wspólnie się bawili.

Reklama

Wysocka nie mogła przejść obojętnie wobec uroku wstydliwego, cichego Trelińskiego.

"Była pod mocnym wpływem Mariusza. On miał już oryginalne pomysły na sztukę. Pewny siebie wierzył, że kiedyś będzie sławny" - opowiadała po latach koleżanka pary.

Powabna dziewczyna zrezygnowała nawet z innych mężczyzn, którzy próbowali się do niej zalecać byleby tylko mieć przy sobie Mariusza. Tym sposobem odrzuciła m.in. Bogusława Lindę. Uporczywie trwała w swoich postanowieniach.

Gdy w końcu obydwoje zyskali szansę na pracę poza granicami kraju, przekazali rodzicom wieść o tym, że zamierzają się pobrać i rozpocząć razem prawdziwe życie jako rodzina.

Wszystko szło jak po maśle. Treliński zaczął pracować nad swoim pierwszym filmem pt. "Zad wielkiego wieloryba", w którym obsadził ukochaną w głównej roli, stawiając ją na piedestale. Nie wydawało się wówczas, że cokolwiek może pokrzyżować plany tej dwójki, a jednak!

Sylwia Wysocka i Mariusz Treliński: miał być ślub... ale nie wyszło!

Wspólne szczęście skończyło się tuż po tym, jak krytycy niepochlebnie wypowiedzieli się o dziele Trelińskiego. Wówczas sfrustrowany reżyser zaczął wyrzucać emocje w domu, co odbiło się na jego ukochanej, która poświęciła dla niego niemalże wszystko i każdego dnia, zamiast snuć z nim wielkie marzenia i spełniać swoje ambicje, skupiała się na dbaniu o dom i podstawowe życiowe sprawy. Treliński nie zaprzątał sobie nimi głowy, marząc o własnych sukcesach.

"Mariusz był zaborczy, wpadał w furię, gdy ktokolwiek choćby spojrzał w stronę jego narzeczonej" - donosi "Życie na gorąco".

Rozgoryczenie, które wkradło się między zakochanych, przesądziło sprawę i doprowadziło do rozpadu ich relacji. Ostatecznie zaręczyny zostały zerwane, a do ślubu nie doszło.

Zobacz też:

Sylwia Wysocka jest u progu bankructwa. Sądowa batalia ją zrujnowała. A to nie koniec dramatu!

Sylwia Wysocka i Mariusz Treliński byli w przeszłości parą. Dlaczego się rozstali?

Sylwia Wysocka otrzymała propozycję mediacji: "Mnie kupić nie można!" 

Sylwia Wysocka: jest akt oskarżenia przeciwko jej partnerowi

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mariusz Treliński | Sylwia Wysocka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama