Reklama
Reklama

​Sylwia Peretti kupiła torebkę za 40 tysięcy złotych. Teraz narzeka

Sylwia Peretti (40 l.), była „królowa życia” wydała na torebkę 40 tysięcy złotych. Wybrała model nie tylko kosztowny, lecz także o ograniczonej dostępności. Nie wystarczy za niego zapłacić, trzeba jeszcze odczekać wiele miesięcy na liście zapisów, aby cieszyć się upragnionym cackiem. Peretti wybrała model marki Hermes i to wcale nie ten, o którym myślicie.

Sylwia Peretti kupiła torebkę za 40 tysięcy złotych

Sylwia Peretti, restauratorka z Krakowa zaistniała w show biznesie dzięki „Kuchennym rewolucjom”. Niestety jej lokal „U Jędzy”, mimo zmian wprowadzonych przez Magdę Gessler, nie przetrwał, a Peretti ostatecznie otworzyła własne SPA. Do „Królowych życia” dołączyła w 9. sezonie, ale wytrwała zaledwie dwa. Następnie ogłosiła, że rezygnuje z programu, ponieważ nie pozwala jej on w pełni rozwinąć skrzydeł. 

Obecnie realizuje się w działalności charytatywnej, wspierając Domy Dziecka, Domy Spokojnej Starości i organizując co roku akcję Paczka Peretki, a także na Instagramie, gdzie światowe życie Sylwii śledzi 244 tys. fanów. 

Reklama

Ostatnio Peretti zabrała ich ze sobą, oczywiście wirtualnie, do butiku Hermesa po torebkę, na którą czekała rok. Na Instagramie dodała specjalną zakładkę, gdzie prezentuje swoje luksusowe zakupy.


Sylwia Peretti chwali się torebką

Kultowe modele Hermesa są nie tylko bardzo drogie, lecz także trudno dostępne. Firma od lat buduje atmosferę ekskluzywności, prowadząc listy oczekujących na poszczególne torebki. Czas oczekiwania na kultową „Birkin bag” może przeciągnąć się do sześciu (!) lat. 

Peretti widocznie nie miała aż tyle czasu, bo zapisała się na model Kelly, którego inspiracją była ikona elegancji i stylu, aktorka, a potem księżna Monako, Grace Kelly. I wtem, po zaledwie roku oczekiwania, Sylwia mogła udać się do butiku Hermesa, by tam wreszcie pozbyć się grubszej sumy pieniędzy, a w zamian za to, oraz cierpliwość, opuścić butik z wymarzoną torebką. 

Jak potem wyznała z rozgoryczeniem na InstaStory, zabolało ją, że wywołała swoim zakupem tyle zamieszania w mediach, podczas gdy organizując akcje dobroczynne, nie udaje się jej wzbudzić aż takiego zainteresowania. 

Cóż, zależność jest taka, że właśnie dzięki temu, że media wspomną o jej torebce, Sylwia może organizować akcje charytatywne. W końcu dzięki temu ludzie wiedzą o działalności influencerki. Niemożliwe, żeby Peretti nie rozumiała tego mechanizmu, na pewno tylko się tak przekomarza…

Zobacz też:

Jacek Kurski miał wypadek! Prezes TVP przeżył dramatyczne chwile na stoku

Andrzej Piaseczny przyłapany. I to z kim! Zdjęcia nie kłamią

Danuta Holecka przeszła metamorfozę

Niedzielski zapowiedział zniesienie restrykcji. Podał warunek

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Sylwia Peretti | "Królowe życia"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama