Maciej Stuhr nie oszczędza nikogo. Wszyscy pamiętają jego słowa
Maciej Stuhr to jeden z tych aktorów, który jak już coś skrytykuje, to wszyscy o tym mówią. A że zdarza mu się to często, to równie często jest na językach wszystkich.
Wystarczy wspomnieć jego ostatnie “komentarze". Podczas Top of the Top Sopot Festival przeprowadził wśród zgromadzonej publiczności referendum. Zadał publiczności cztery pytania, wywołując wśród widzów niemałe poruszenie. Na koniec Maciej Stuhr skwitował swoją wcześniejszą wypowiedź jednym zdaniem: "Wiadomo, że jesteśmy za. Za sprzeciwem. Czy jakoś tak".
Najbardziej lubi kpić z Telewizji Polskiej, a szczególnie do programów informacyjnych TVP i TVP Info.
Tym razem jednak poszło o coś innego...
Stuhr o polskim szkolnictwie. Jak zwykle nie gryzł się w język
Syn Maciej Stuhra rozpoczyna naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej. To ważny czas zarówno dla pociechy aktora, jak i dla jego rodziców.
Tym bardziej że aktor - jak sam podkreślił w jednym z wywiadów - ma się czego obawiać.
Istnieje przedmiot wychowanie do życia w rodzinie. A ja wprowadziłbym wychowanie do życia w internecie. To, co dzieje się w świecie wirtualnym, wydaje mi się niezwykle trudne, przerażające, dziwne, fałszywe, bolesne czy nawet mogące krzywdzić ludzi. Często młodzież i dzieci nie mają narzędzi, dzięki którym mogłyby poradzić sobie z tym, na co trafiają albo czytają o sobie w sieci
Stuhr oczywiście nie gryzł się w język i powiedział dosadnie: polska szkoła jest zacofana.
Szkoła jest potrzebna, ale jest również anachroniczna. Gdzieś się zatrzymała, a świat poszedł dalej — jest zupełnie gdzieś indziej. Potrzeba tęgich głów do tego, by zreformować system
Zobacz także:









