Nie żyje Stanisław Tym
Stanisław Tym był stałym felietonistą tygodnika "Polityka" i to właśnie redakcja tego magazynu poinformowała świat o odejściu słynnego aktora.
"Z ogromnym żalem informujemy o śmierci Stanisława Tyma, wielkiej postaci polskiej kultury i mediów. Przez dekady meblował nam zbiorową wyobraźnię i kształtował poczucie humoru" - czytamy w serwisie.
Kariera Stanisława Tyma
Stanisław Tym w mediach był obecny od lat 60., a komedie z jego udziałem do dziś bawią kolejne pokolenia. Pierwsza popularność przyszła dzięki roli pasażera bez biletu, w filmie Marka Piwowskiego "Rejs". Późniejsze głośne tytuły z jego udziałem to "Miś", "Rozmowy kontrolowane" i "Ryś", gdzie wcielał się w Ryszarda Ochódzkiego. Ostatnia produkcja z jego działem to rola w filmie "Miasto" z 2021 roku.
Tym sprawdził się nie tylko jako aktor komediowy i publicysta. Przez kilka lat był dyrektorem Teatru Dramatycznego w Elblągu, a później pracował jako reżyser na deskach Teatru Rampa i Powszechnego.
Stanisław Tym zamieszkał na wsi
Pod koniec życia zdecydował się przeprowadzić na łono natury. Zamieszkał w jednej z suwalskich wsi nad jeziorem Wigry, w malowniczym zakątku w pobliżu parku narodowego. W zeszłym roku pożegnał żonę, Annę Kokozow-Tym, która zmarła 4 lipca 2023 roku.
W marcu tego roku Stanisław pojawił się w warszawskim Och-Teatrze, na premierze spektaklu "Ciemny grylaż" w reżyserii Cezarego Żaka. Wyraźnie miał wtedy problemy z poruszaniem się i wspomagał się chodzikiem, choć jak zawsze dopisywało mu poczucie humoru.
Zobacz też:
Wszyscy pamiętają ją z kontrowersyjnych scen w "Misiu". Tak dziś żyje gwiazda








