Kurzopki to za mało, Smaszcz idzie po więcej. W kolejce internauci
Paulina Smaszcz po wielu miesiącach internetowej batalii z Katarzyną Cichopek i swoim byłym mężem, Maciejem Kurzajewskim wydaje się, że znalazła spokojną przystań. Dostała nową pracę i... w sieci zaczęły się pojawiać uszczypliwe komentarze. Ekspertka PR już zdążyła wdać się w przepychankę słowną z internautą. Dobry start?
Smaszcz przepycha się z internautami. Broni ją pracodawca
Przypomnijmy, że Paulina Smaszcz na wieloletnie doświadczenie w pracy związanej z PR i marketingiem. Ostatnio zasiadała na wysokich stanowiskach w wielkich korporacjach, a także była wykładowcą na uniwersytetach. Jednak temperament Pauliny i jej dokonania z ostatnich miesięcy nie umknęły uwadze pamiętliwych internautów.
Pod postem pracodawcy, który zatrudnił Paulinę Smaszcz jako "Dyrektorkę komunikacji, marketingu i PR" postanowił pokasować nieprzychylne komentarze w stronę nowej pracownicy.
Argumentem kasowania komentarzy była chęć bronienia swojego pracownika - co w sumie jest bardzo szlachetne. Internauci jednak nie poddali się, a w odpowiedzi na jeden z komentarzy firma odparła: "Nasza strona nie jest serwisem plotkarskim. Nie będziemy zamieszczać komentarzy, które są obraźliwe. Pozdrawiamy".
Smaszcz będzie badać mężczyzn. W internecie trwa kłótnia o jej stanowisko
Firma badawcza w oficjalnym komunikacie podała, że "Paulina będzie rozwijać obszar związany z badaniami syndykatowymi [to badania zlecane przez firmy badające daną część rynku, a następnie sprzedawane zainteresowanym podmiotom - przyp. red.] (...) Pierwsze wyzwanie to nasz najnowszy projekt dotyczący Mężczyzn i działania marketingowe z nim związane" - napisano w oficjalnym komunikacie.
Kłótnię z internautą Paulina Smaszcz wyrządziła pod postem Wirtualnych Mediów, którzy ogłosili jej powrót do pracy zawodowej.
Jeden z komentujacych napisał: "Paulina Smaszcz na stanowisku dyrektorki komunikacji, marketingu i PR... Ja bym popracował na jej PR, komunikacją i marketingiem".
Na co Paulina szybko odpowiedziała: "A ja nad tobą. Masz duży problem ze sobą".
Jak myślicie, czy po doświadczeniach Pauliny z mężczyznami, badania będą lekkie i przyjemne?
Zobacz też:
