Seweryn Nowak z Chwalimia koło Piły okazał się jednym z najbarwniejszych uczestników 6. edycji programu „Rolnik szuka żony”. Dzielnie wspierała go kobieta, którą wstępnie wybrał na narzeczoną, ale z czasem się rozmyślił.
O zmianie zdania poinformował swoją kandydatkę Marlenę na oczach milionów widzów. Wspólnymi siłami udało im się rozkręcić awanturę, która przeszła do historii programu. Marlena, która nawiązała korespondencję z Sewerynem jeszcze przed rozpoczęciem programu i przyjechała do jego gospodarstwa przekonana, że są już dogadani, nawet nie próbowała powstrzymywać targających nią emocji. Nawzajem wyzywali się z Sewerynem od najgorszych i oskarżali się o złe intencje, przy czym Marlena toczyła tę ostrą dyskusję w sukience z sięgającym biodra rozcięciem, świecąc Sewerynowi i widzom majtkami po oczach.
Seweryn z "Rolnik szuka żony" znalazł miłość swojego życia
Po zakończeniu programu okazało się, że miłość czaiła się tuż za rogiem. Seweryn wpadł w sklepie na swoją sąsiadkę Magdalenę Mos i już po wymianie kilku zdań poczuli, że nadają na tych samych falach. Jak ujawnił Seweryn w odcinku świątecznym programu "Rolnik szuka żony", w którym po raz pierwszy oficjalnie pojawił się z nową partnerką:
Kojarzyliśmy się z twarzy, bo Magda mieszka blisko mojej wsi. Nigdy wcześniej nie miałem odwagi, żeby zagadać. Po programie zdobyłem się na tę odwagę i zagadałem. (...) Pewnego dnia spotkaliśmy się w sklepie, zagadałem, zaprosiłem na kawę. Później już wszystko samo poszło
Szybko podjęli decyzję o wspólnym zamieszkaniu, na w Wielkanoc tego roku zaręczyli się. Jak wspomina Seweryn w rozmowie z „Super Expressem”, to była chwila przesycona romantyzmem:
Pierścionek i kwiaty wręczyłem Madzi na kolanach. Była przy tym jej mama i moja siostra z mężem i dwójką dzieci. Zrobiłem to w pięknej, świątecznej atmosferze i zaskoczyłem wszystkich.
Data ślubu została wyznaczona na przyszły rok, ale narzeczeni już teraz podjęli kilka kluczowych decyzji. Wybranka Seweryna zdecydowała się zrezygnować z kariery w wyuczonym zawodzie architektki krajobrazu i całkowicie poświecić się pracy w gospodarstwie agroturystycznym narzeczonego. Jak potwierdza Nowak:
Madzia zrezygnowała z pracy na etacie. Zrobiła to dla mnie, a właściwie dla nas. Teraz całkowicie poświęca się agroturystyce U Danusi i Grzegorza, którą prowadzę po śmierci moich rodziców. Nie byłoby tego, gdyby nie nasze uczucia. Ludzie wyczuwają, że naprawdę się kochamy, że jest tu pozytywna energia i zawsze do nas wracają. Jeden z naszych gości pomagał mi nawet w pandemii dobrać pierścionek zaręczynowy dla Magdy – takie mamy tu relacje.


***








