Gdy dwa lata temu rozwiódł się z żoną Elżbietą, podzielił majątek. Seweryn Krajewski sprzedał wspólny piękny dom w lesie w Dziechcińcu.
Miał tam nowoczesne studio nagrań, w którym powstało wiele jego przebojów.
Pozbywał się domu bez żalu. W pobliżu posiadłości Krajewskich otworzono dom weselny.
Właściciele organizowali uroczyste imprezy również w dni powszednie. Kochający spokój pan Seweryn miał tego dość i postanowił wyprowadzić się z hałaśliwego miejsca.
Sprzedał dom i kupił dwa nowe, w okolicach Wilanowa. Jeden z nich stał się własnością byłej żony.
"Nowa partnerka muzyka, amerykańska bizneswoman Helena Giersz, nie miała nic przeciwko, aby była żona kompozytora w nowym życiu została jego sąsiadką.
Tym bardziej, że muzyk od pięciu lat mieszka w wartej prawie dwa miliony dolarów rezydencji w USA. Willa mieści się w centrum miasteczka Clifton w stanie New Jersey" - donosi tygodnik "Świat i Ludzie".
Seweryn lubi jednak zaglądać w rodzinne strony. Gdy przylatuje ze Stanów, zatrzymuje się wtedy w swoim podwarszawskim domu, w bardzo spokojnej okolicy – jak lubi.
Ostatnie wieści mogą go jednak niepokoić. Okazuje się, że była żona chce uczynić swoją posiadłość miejscem publicznym.
Pani Elżbieta jest terapeutą, nauczycielem Międzynarodowej Fundacji Art of Living, specjalizuje się w terapii dźwiękami.
W swoim domu planuje otworzyć centrum terapii. Jej kursy cieszą się dużym zainteresowaniem. Ma wielu pacjentów.
Jak na to wszystko zareaguje pan Seweryn, który podczas wizyt w Polsce ceni spokój?
Oby tylko potrafili się jeszcze raz porozumieć...
***
