Reklama
Reklama

Sekret małżeństwa Anny Guzik. Aktorka tak szczerze o mężu jeszcze nie mówiła!

Między nimi często lecą iskry, aktorka Anna Guzik (42 l.) nie lukruje swojego związku i szczerze mówi, że małżeństwo to miłość, ale też sztuka kompromisu...

"Jeśli ja jestem upartą ósemką w skali od 1 do 10, on jest dziesiątką!" – mówi o mężu. 

Ale to właśnie mocny charakter sprawił, że się w nim zakochała. Gdy go zobaczyła na stoku, z miejsca zauważyła piękny uśmiech. Potem ujął ją swoją męskością.

"To prawdziwy facet. Z zaletami i wadami" – wyznała w radiu „Pogoda” i dodała: "Silna kobieta jak ja potrzebuje silnego mężczyzny. Trafiła kosa na kamień".

Wciąż się docierają. Bywa, że dochodzi między nimi do awantur. Chociaż oboje uwielbiają tenisa, nie grają przeciwko sobie. 

Reklama

"Wolimy miksta, nie lubię, gdy mój mąż na mnie krzyczy" – mówi pół żartem, pół serio Anna.

Żałuje, że nie chodzą potańczyć. Po wygranej w „Tańcu z Gwiazdami” wyobrażała sobie, że będą z Wojtkiem wirować na parkiecie. 

Był nastawiony do pomysłu sceptycznie, ale zgodził się wziąć lekcję tanga. Po pierwszych słowach krytyki od instruktora kompletnie stracił zapał do nauki.

"To był mój błąd, trzeba było go zabrać na zajęcia do ładnej dziewczyny" – śmieje się Ania.

Wie, że miłość to czyny, nie słowa. Nauczyła się, że szczerość ukochanego to zaleta, nie wada. 

"Wolę konstruktywną krytykę od nieszczerych komplementów" – zapewnia. 

Kiedy zdjęcia zatrzymują ją w stolicy, mąż troskliwie opiekuje się ich trzema córeczkami. 

"Jesteśmy umówieni, że kiedy wyjeżdżam do Warszawy, to on przejmuje obowiązki" – mówi gwiazda. 

2,5-letnie bliźniaczki Basia i Nina oraz 1,5-roczna Bogna sprawiają, że małżonkowie mają pełne ręce roboty. 

"Wojtkowi chyba wystarczą już cztery kobiety w domu. Czasami aż za bardzo, bo musi wyjść do garażu" – żartuje. 

Ale chociaż bywają zmęczeni, dziewczynki to ich największe szczęście. 

"Naczekałam się na bycie mamą" – tłumaczy Ania i dodaje, że nie zamieniłaby domowego rozgardiaszu na żadną rolę. 

Wojtek jest świetnym tatą, wie, że może mu całkowicie zaufać, dlatego na planie skupia się wyłącznie na pracy, nie dzwoni co chwila do domu. 

Wsparcie w codziennych sprawach to najpiękniejsze wyznanie miłości.

***


Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy