Sarsa czule żegna Szymkiewicza. Rozmawiała z nim kilka godzin przed śmiercią

Oprac.: Daria Mrówka

Sarsa żegna Jacka Szymkiewicza
Sarsa żegna Jacka SzymkiewiczaTricolors/EastnewsEast News

Jacek "Budyń" Szymkiewicz nie żyje

Najukochańsi, najumiłowańsi. Dzisiaj w nocy zmarł mój mąż Jacek Szymkiewicz. Chciałabym moc napisać, że to żart, że to nasze wygłupy, ale to jest ten, że to prawda, nie mam więcej słów i nie wiem, jak i co, no bo jak bez niego
wyznała.

Sarsa żegna Jacka Szymkiewicza

Wczoraj o 18:05 rozmawialiśmy... Chyba to najbardziej nie daje mi spokoju. Przecież wczoraj jeszcze rozmawialiśmy... Mówiłeś, że chcesz nagrać dobrze te wokale... Że po świętach to zamkniemy. Utwór miał się ukazać w wakacje
opowiada zszokowana.
Jacek, jestem ci wdzięczna za wszystkie twórcze rozmowy, za twój wkład w album "Runostany". Za ciebie na mojej drodze życia jestem wdzięczna! Rzucałeś na sprawy zupełnie nowe światło... Brakuje mi słów. Gdziekolwiek teraz jesteś — wysyłam do ciebie miłość
podsumowała na Instagramie.
Jacek był zachwycający, bardzo czuły dla nas. Po każdym ich koncercie wpadałam w zachwyt i zwracałam się do Jacka per "Wasza Wspaniałość". Serdecznie go to bawiło. Zatytułował tak kolejną płytę Pogodno. Śpij spokojnie, Wasza Wspaniałość.
Jacek Szymkiewicz
Jacek SzymkiewiczAdam Burakowski/REPORTEREast News
Sarsa
SarsaKarol Makurat/REPORTEREast News
Sarsa podczas występu w "The Voice of Poland"
Sarsa podczas występu w "The Voice of Poland"GałązkaAKPA
Ida Nowakowska o śmierci Witolda Paszta! „odeszła wielka osoba”pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?