Sandra Kubicka już od dłuższego czasu zapowiadała, że niebawem jej nowe "dziecko" ujrzy światło dzienne. Mowa o sklepie internetowym z suplementami i zdrowym jedzeniem, który stworzyła i który miał mieć swoją premierę w niedzielę, 21 listopada.
Miał, gdyż na drodze stanęli... hakerzy! Sandra Kubicka w ostatnim czasie z podekscytowaniem mówiła o starcie swojego sklepu i nie mogła się doczekać, kiedy to nastąpi.
Kiedy już wszystko było dopięte na ostatni guzik, okazało się, że nie ma możliwości złożenia zamówienia, a wszystko przez atak hakerski!
Sandra Kubicka zamieściła na instastory zdjęcie, na którym jest cała zapłakana, a w opisie napisała jedynie, że "to nie są łzy szczęścia", pytając retorycznie, "jak można być tak podłym człowiekiem".
Sandra Kubicka wydała oświadczenie
Następnie zamieściła oświadczenie, w którym wyjaśniła dokładnie, co się wydarzyło.
Z przykrością informuję, że zostaliśmy ofiarą ataku DDOS. Atak hakerski odbiera Wam możliwość wejścia na stronę (...)
Wyjawiła również, jak bardzo jest jej przykro
Wyczekiwałam z niecierpliwością, by powiedzieć Wam o tym projekcie i podzielić się pysznymi i zdrowymi produktami, które dla Was przygotowaliśmy. Oddałam się i żyłam tą marką w pełni przez ostatnie miesiące
Sandra Kubicka zapowiedziała również, że sprawę zgłosi w odpowiednie miejsca.
Podziękowała także za wsparcie i podkreśliła, że z pewnością ta sprawa jej nie zniechęci do spełnienia swojego marzenia o własnej marce.
Trzymamy kciuki, aby wszystko szybko się wyjaśniło!
Zobacz też:
Prawda o Kamili z "Rolnika" wyszła na jaw!
Beztroski Karolak przyłapany na gorącym uczynku!
***Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziesz na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl
