Aktorka pięć lat temu rozwiodła się ze swoim mężem, Jesse Jamesem, który wielokrotnie ją zdradzał.
Odbiło się to szerokim echem w mediach, gdyż jego kochanki publicznie o wszystkim opowiadały.
Mężczyzna w końcu przyznał się do niewierności i prosił żonę o wybaczenie.
Sandra Bullock ani myślała jednak żyć z nim dalej pod jednym dachem.
Po rozwodzie wprawdzie pojawiały się pogłoski, że znalazła sobie nowego partnera, jednak jak się okazało, były to tylko plotki.
Kilka miesięcy temu spotkała na swojej drodze fotografa Bryana Randalla. Gwiazda dopiero niedawno potwierdziła, że zostali parą.
Aktorka adoptowała też drugie dziecko, w wychowaniu którego z pewnością będzie brał udział także jej ukochany.
Nic dziwnego, że od razu pojawiły się pogłoski o rzekomym ślubie.
Sandrze Bullock nie spieszy się jednak przed ołtarz...
Na pytanie, czy wyjdzie ponownie za mąż odpowiedziała: "Nie sądzę, ale widzę siebie w trwałym i przepełnionym miłością związku" - powiedziała.
Czyżby po raz kolejny chciała zmylić media? Przypomnijmy, że na krótko przed adopcją córeczki zarzekała się, że nie zamierza powiększać rodziny...
Zobacz również:
