Samojłowicz nie boi się hejtu. Ma gdzieś anonimowych internautów
Po ostatnim "powrocie do żywych" Laury Samojłowicz, w mediach zawrzało. Najpierw pojawiło się kilka zaskakujących wywiadów z gwiazdą, w które jedni wierzyli, a drudzy zupełnie powątpiewali. W trakcie rozmowy z Pomponikiem Laura praktycznie nic nie powiedziała, a podczas miałkiej konwersacji z reporterem kilkukrotnie zmieniała język.
Dziwne wypowiedzi aktorki szybko stały się przyczynkiem do ponownej fali krytyki.
W najnowszym wywiadzie Laura opowiedziała o tym, jak reaguje na skrajne opinie na swój temat. Bez ogródek przyznała, że zupełnie nie obchodzi ją, co mówią ludzie, bo zwykle krytykują "to, czego nie mogą mieć". Co więcej, zauważyła, że "nie ufa ludziom, których twarzy nikt nie widział".
"To prawda, bardzo doceniam swoje dokonania. Dziękuję odbiorcom za obecność i za tę miłość i support. Tak, podjęłam decyzję o wyjeździe i bardzo dokładnie pamiętam uczucie słuszności i pewności, które mi towarzyszyło — ku przygodzie życia. Jedyne, czego żałuję, to to, że nie zabezpieczyłam się prawnie. Teraz już wiem, że ludzie potrafią być jak hieny..." - wyznała w rozmowie z "Co za tydzień".
Samojłowicz podjęła temat ważny temat. Nie owijała w bawełnę
Reporter pociągnął temat dalej i zaczął perorować z Samojłowicz na temat krytyki w pracy i innych toksycznych zachowaniach, które nie raz dotykają pracowników. Chciał bowiem wybadać, czy zdaniem gwiazdy mobbingowanie w środowisku celebryckim powinno zostać uznane za normę.
"Najważniejsza jest świadomość (...) Pochodzimy ze środowisk, dlatego informujące akcje społeczne są bardzo ważne. Często człowiek nie ma świadomości naruszeń wobec niego. Wszystko powinno być jawne w tej kwestii. I powtarzane na okrągło wszem wobec we wszystkich instytucjach od najmłodszych lat. Najważniejsza jest moja godność osobista" - zaznaczyła.
Zobacz też:
Samojłowicz na siłę chce wrócić do show-biznesu. Zobaczcie gdzie próbowała swoich sił
Laura Samojłowicz dementuje perfidne plotki na swój temat. Nie gwiazdorzyła?
Laura Samojłowicz z hukiem odeszła z serialu. Wybuchł ogromny skandal. Musiała uciekać z Polski










