Reklama
Reklama
Tylko u nas

Urbańska znika z "The Voice Kids". Tak zachowała się wobec niej produkcja [POMPONIK EXCLUSIVE]

Kilkanaście dni temu media obiegła zaskakująca wiadomość - oto Natasza Urbańska po dwóch edycjach zasiadania na fotelu jurorskim w "The Voice Kids" postanowiła zrezygnować z owej funkcji. Jak to zwykle bywa, szybko pojawiły się plotki na temat jej następczyni, na którą błyskawicznie wytypowano Roxie Węgiel. W rozmowie z Pomponikiem żona Józefowicza wyjawiła powody swojej decyzji i oceniła kandydaturę młodszej koleżanki.

Natasza Urbańska odchodzi z "The Voice Kids". "Nigdy nie czułam się swobodnie"

Natasza Urbańska od lat jest ważną postacią rodzimej sceny muzycznej. Przez ostatnie dwie edycje "The Voice Kids" dzieliła się ona swoim doświadczeniem z aspirującymi młodymi wokalistami. Tuż po finale ósmej odsłony programu gwiazda ogłosiła jednak zamknięcie tego rozdziału.

"Kochani, moja przygoda z programem 'The Voice Kids' dobiegła końca, nie zobaczymy się w kolejnej edycji. To było wspaniałe i cenne doświadczenie. Wyniosłam z tego programu wiele dla siebie, ale, co najważniejsze, mogłam dzielić się swoją wiedzą, wspierać młodych artystów w ich pasji do muzyki. 'The Voice Kids' wprowadził dużo światła do mojego świata. Dzieciaki nauczyły mnie czerpać radość z 'tu i teraz' i dodały mi jeszcze więcej odwagi w walce o swoje marzenia" - napisała w mediach społecznościowych.

Reklama

W najnowszej wypowiedzi dla Pomponika piosenkarka zapewniła, że produkcja show przyjęła tę informację ze spokojem i wciąż panują między nimi dobre stosunki. Urbańska poczuła się doceniona za swoją pracę w telewizji, w której zresztą nigdy nie czuła się do końca swobodnie.

"To jest najfajniejsze, że właśnie zostałam doceniona (...) [za] mój wkład (...). Pamiętam, że zawsze telewizja mnie bardzo krępowała, jeżeli chodzi o takie swobodne czucie się przed kamerą. Ja nigdy nie czułam się swobodnie. Unikałam wywiadów (...). To wszystko było dla mnie mocno stresujące i zawsze, jak chciałam coś powiedzieć, to mnie zatykało (...), więc [to był] też taki sprawdzian dla mnie, (...) [w jakim stopniu] mogę się rozluźnić przed kamerą. I chyba [go zdałam]..." - mówiła naszemu reporterowi.

Roxie ma ją zastąpić w talent show. Urbańska ma swoje zdanie na ten temat

Puste miejsce w fotelu jurorskim musi jednak zostać zapełnione. Ledwo zresztą Urbańska ogłosiła światu swoją decyzję, a już zaczęto plotkować, kto przejmie jej rolę. Piosenkarka sama zresztą dobrze wie, jak to jest przychodzić do programu po odejściu innej gwiazdy.

"Pamiętam, kiedy ja miałam zająć fotel Dawida Kwiatkowskiego. Trzęsłam się, bo przecież wiem, ile on ma fanek, jak to była rozbudowana społeczność (...). Drżałam, jak ja się tam odnajdę po Dawidzie, nikt mnie nie będzie tam lubił, ale wszystko się fajnie odwróciło i na moją (...) korzyść (...)" - wspominała w rozmowie z Pomponikiem.

W kontekście jej następczyni najczęściej mówi się o Roksanie Węgiel. Urbańska uważa, że to świetna kandydatka.

"Myślę, że Roxie idealnie pasuje do tego programu. Ona przecież wygrała pierwszą edycję. (...) Też już przeszła niejedno, niejeden konkurs, niejeden koncert. Wie, czym to się je, jak wygląda ten show-biznes. Ma w sobie taki potencjał, że może się dzielić radami z młodymi ludźmi, czy też po prostu [może] siebie zobaczyć na tej scenie sprzed kilku lat" - powiedziała.

Dla niektórych to ostatnie jest jednak wadą.

Natasza Urbańska odeszła z talent show. Tak ocenia kandydaturę Roxie Węgiel

Jeszcze nic nie jest potwierdzone, ale daje się słyszeć głosy, że właśnie ze względu na młody wiek Roxie nie powinna oceniać innych. Urbańska kompletnie się z tym jednak nie zgadza.

"Uważam, że (...) wszystko, co się wydarzyło od jej nastoletnich lat [ją doświadczyło], i widać, że ona coraz bardziej dojrzale patrzy na siebie i traktuje swój zawód, w który weszła jako dziecko. To też daje taki fajny obrazek młodej osoby, która przetrwała naprawdę trudne momenty i chyba trafiła też w dobre ręce, które ją kształtowały, [stała za nią] rodzina, która ją na pewno wspiera. To wszystko buduje ją jako artystkę, jako człowieka, który wie, co chce robić na scenie (...). Roxie jest świetna i myślę, że sobie świetnie poradzi. Jeżeli oczywiście te plotki, które istnieją w internecie, mają cokolwiek wspólnego z prawdą" - wyznała 47-latka.

Wygląda jednak na to, że coś faktycznie może być na rzeczy. Jeszcze kilka dni temu Węgiel, która już wkrótce wystąpi na Polsat Hit Festiwalu w Sopocie, została zapytana o te spekulacje i była w szoku, że media już o tym wiedzą. Otwarcie wyraziła jednak chęć sprawdzenia się w takim formacie.

"Myślę, że dobrze dałabym radę oceniać. Teraz nadszedł idealny moment na moją rolę jurorską, bo nie ukrywam, że dostawałam dużo wcześniej propozycje, ale nie czułam się odpowiednią osobą na to miejsce, bo byłam za młoda. (...) Teraz moje doświadczenie na scenie i w muzyce na to pozwala. Chciałabym też móc dać młodym wokalistom wokalistkom cenne wskazówki" - wyznała w audycji "Plot Twist" w RMF FM.

Teraz trzeba tylko czekać na oficjalne potwierdzenie przez produkcję.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Urbańska mówi prawdę o przyszłości. Już wie, co ją czeka

Po porażce Steczkowskiej o Eurowizji nie myśli już nawet Urbańska. Próbowała sześć razy. Na więcej nie ma siły

Roksana Węgiel nie mogła powstrzymać łez przed kamerami. Tłumaczy, czego żałuje najbardziej

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy