Gdy pojawił się w 4 edycji programu "Rolnik szuka żony", mało kto dawał mu szansę. Mikołaj Korol miał 72 lata, choć żywotności i pogody ducha mogli mu zazdrościć inni koledzy z programu.
- Czuję się młodo - zapewniał w rozmowie z "Rewią". - Do pełni szczęścia brakuje mi tylko kobiety. I ją znajdę!
Nie dokonał tego w programie, ale dopiął swego: pod koniec września poślubił Martę Wakaluk, swoją sąsiadkę, która wcześniej z zapartym tchem śledziła jego perypetie na ekranie telewizora...
Weselni goście bawili się do białego rana i delektowali winem z piwniczki pana Mikołaja, który o swojej największej pasji może opowiadać godzinami, chwaląc się medalami z wystaw.
- Zaraz po ślubie posadzili z Martą nową winorośl. Będzie im przypominać o tym dniu, a Mikołaj już nie może się doczekać, kiedy zaowocuje - zdradza znajomy sympatycznego rolnika.


***Zobacz więcej materiałów:





![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)


