W "Rolnik szuka żony" sprawy nabierają tempa. Były już pierwsze randki, pierwsze rozstania i pierwsze ciepłe gesty. Na najbardziej wyrazistego rolnika w show wyrasta Zbyszek, którego teksty stały się już hitem internetu.
W zeszłotygodniowym odcinku mężczyzna prosto z mostu oświadczył jednej z kandydatek, Łucji, że jest dla niego za stara i choćby nie wiadomo co, to i tak jej nie wybierze. Nie przeszkadzało mu to jednak w obejmowaniu jej i okazywaniu czułości. Jego zachowanie i słowa uraziły Łucję, która szybko się spakowała i pojechała do domu.
Na gospodarstwie wraz ze Zbyszkiem zostały jeszcze Bogusia i Irena. Panie ostro wzięły się do rywalizacji i walczą o uwagę rolnika. Mężczyźnie to jak najbardziej odpowiada i korzysta z okazji, by... zbliżyć się do kobiet.
W ostatnim odcinku Zbigniew postanowił trochę poflirtować z Bogusią. Usiadł z nią na bujanej ławce i rozpoczął komplementowanie: "masz zgrabne duże nóżki", "fajnie paznokcie sobie pomalowałaś" - mówił. Następnie zaskoczył kandydatkę dość śmiałym pytaniem: "A ten seks to jest dla ciebie ważny?" - dociekał. Bogusia jednak zupełnie nie była skrępowana. "Jak zaseksisz, to od razu jest lepszy dzień" - wyznała, po czym dodała: "Jestem bardzo namiętna".
Czar prysł, gdy przed dom wyszła druga kandydatka. Zbyszek od razu puścił rękę Bogusi i zabrał Irenkę na randkę. "Ładne włoski, ładna dziewczyna (...) i ten pieprzyk" - zachwycał się kropką na biuście kobiety. Cieszył się, że "ma czym pooddychać" i "ma na czym usiąść", ale samej kobiecie takie spoglądanie w dekolt nie odpowiadało i prosiła go, by raczej skupił się na jej twarzy, a nie na piersiach.
Widać było, że mimo wszystko Zbyszek jej się bardzo podoba. Próbowała go skłonić do złożenia deklaracji. Przyznała, że chciałaby wiedzieć, czy to właśnie ją wybierze. Mężczyzna nie odpowiedział wprost, ale zapewnił ją, że "może być spokojna".
Zachowanie Zbigniewa dla niektórych jest skandalem i brakiem taktu. Na facebookowym profilu programu aż roi się od negatywnych komentarzy. "Erotoman nie potrafi się zachować. Jak patrzy na kobietę to tak jakby oglądał klacz na wystawie z jęzorem po same kolana", "Najpierw siedział i bajerował z Bogusią na ławce, a gdy wyszła Irenka wystrojona zostawił Bogusię bez słowa i pojechał na romantyczna kolację z Irena. Lowelas" - pisały fanki.
Są też tacy, dla których Zbyszek jest fantastyczną postacią i uwielbiają jego teksty. "Dzięki takim Zbysiom i ich paniom, szkoła uwodzenia za free" - możemy wyczytać w innym komentarzu.
A waszym zdaniem Zbyszek rzeczywiście przesadza czy może wręcz przeciwnie?
***Zobacz więcej materiałów
