Szczupła, piękna blondynka, z zawodu rolnik, na co dzień uprawiająca 40-hektarowe pole. Już wiadomo, że o względy Moniki Jezior powalczy trzech przystojnych mężczyzn:Tomek, Dawid i Robert. Czy wśród nich młoda bohaterka 3. edycji programu"Rolnik szuka żony" znajdzie swoją drugą połówkę?
Bardzo by tego chciała, bo w gospodarstwie potrzebuje męskiego wsparcia. Choć... do głowy jej nie przyszło, że weźmie udział w show. Wszystkie dokumenty wypełniła za nią starsza siostra i złożyła w wielkiej tajemnicy. Jakież więc było zdziwienie Moniki, gdy pewnego dnia dostała telefon z redakcji popularnego programu.
- Jakiś czas temu rozstała się z chłopakiem, postanowiła więc spróbować - mówi jej koleżanka w rozmowie z tygodnikiem "Świat i Ludzie".
A jaki jest jej ideał Mężczyzna pracowity, ambitny, odważny, niekoniecznie z jej pasją do koni. Bo rolniczka, oprócz prowadzenia gospodarstwa, które odziedziczyła po rodzicach, od lat zajmuje się też hodowlą półszlachetnej krwi wierzchowców, a także ich trenowaniem. Marzy jej się wyhodowanie konia na miarę mistrza olimpijskiego.
Prowadzi też salon piękności dla zwierząt domowych oraz gospodarstwo agroturystyczne. Energiczna, pracowita, po prostu kocha życie. Ona sama twierdzi, że ma jedną wadę. Jest uparta. Ale w komentarzach otrzymuje same miłe słowa i... nowe propozycje matrymonialne.
***Zobacz więcej materiałów
