Rodzina zamordowanego dziennikarza TVN zdruzgotana. Żali się na działania wymiaru sprawiedliwości: "Jesteśmy zaskoczeni i rozczarowani"

Oprac.: Szymon Korczykiewicz

Zamordowany Paweł K.
Zamordowany Paweł K.Instagram
Na skutek tych ciosów mężczyzna doznał bardzo rozległych obrażeń ciała. Kobieta w tym momencie ruszyła samochodem w kierunku szpitala i nawiązała połączenie z numerem alarmowym. Na miejscu podjęta została akcja reanimacyjna. Mężczyzny niestety nie udało się uratować - powiedział Interii prokurator Cezary Golik z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.
Kilka dni po zabójstwie Prokuratura Rejonowa w Chorzowie zebrała dowody, żeby postawić mu zarzut zabójstwa. I skierowała do sądu wniosek o areszt. Śledczy prosili, by zajął się wnioskiem dyżurny sędzia. Nic z tego. Sąd pochyli się nad sprawą dopiero 9 maja. Podejrzany zyskał dużo czasu - czytamy w tabloidzie.

Dziennikarz TVN zamordowany w Parku Śląskim. Rodzina: "Jesteśmy zaskoczeni i rozczarowani"

Odległy termin rozprawy budzi nasz sprzeciw, strach i wywołuje głębokie obawy, iż sprawca tego makabrycznego czynu może bezkarnie pozostawać na wolności i zagrażać bezpieczeństwu innych - można przeczytać w oświadczeniu bliskich zamordowanego Pawła K.
Jeśli można odebrać komuś życie, a potem spokojnie i bez żadnych konsekwencji poruszać się po całej Europie przez 1,5 miesiąca - to jak zwykły człowiek może czuć się bezpieczny i chroniony? - pytają bliscy.
Iwona Węgrowska ujawniła, dlaczego kłóciła się z partnerem!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?