Reklama
Reklama

Robert Kudelski: to przeszkadza mu w Polakach. Za granicą nie do pomyślenia

Robert Kudelski (49 l.) kilka lat temu zmagał się z wahaniami wagi. Wtedy przekonał się, jak wiele osób interesuje się tą, wydawałoby się, prywatną sprawą. Jak tłumaczy, jest wiele krajów, w których tak brutalne ingerencje w cudze życie są nie do przyjęcia.

Robert Kudelski zasłynął ostatnio spektakularną metamorfozą, a jeszcze bardziej jadłospisem, który, jak próbował przekonywać w „Dzień Dobry TVN” pomógł mu zrzucić prawie 30 kilogramów. 

Robert Kudelski doświadczył hejtu

W końcu jednak zrozumiał, że opowieści o odchudzających supermocach mrożonych pierogów mało kogo przekonują i ujawnił, jak było naprawdę. Jak wyznał w „Super Expressie”:

Reklama

"Odrzuciłem sól, mięso i wędliny. Jem warzywa i owoce, wszystko jak należy".

Kudelski nie ukrywa, że czasy, gdy waga wskazywała 107 kilogramów, nie należały do najłatwiejszych w jego życiu. Szybko przekonał się, jak wiele osób czuje się powołanych do tego, by komentować jego wygląd. Jak ujawnił w rozmowie z Plotkiem:

„Jak byłem po zabiegu szpitalnym, musiałem przyjmować sterydy. Przyszedłem do pracy, nie powiem nazwiska, ale wszyscy się domyślą. Spotkaliśmy się na planie, ledwo przyszedłem do garderoby, a ona  tak na mnie patrzy i mówi: "No zobaczcie, zobaczcie. Kiedyś to był taki przystojny, fajny facet i tak się zaniedbał". Albo takie rzeczy w komentarzach: "gruba świnia", albo "grubas". To było na porządku dziennym". 

Robert Kudelski: co przeszkadza mu w Polakach?

Podobnie smutne doświadczenia stały się udziałem Olafa Lubaszenki. Tego rodzaju uwagi pogłębiły jego depresję do tego stopnia, że bał się wychodzić z domu. Niestety, niewielu komentujących zadaje sobie trud, by pomyśleć, czy za takim a nie innym wyglądem człowieka nie stoi czasem poważna choroba i czy swoją bezmyślną paplaniną nie wyrządzą komuś krzywdy. 

Nie wszyscy krytykowani mają tyle silnej woli, jak choćby Małgorzata Socha, która, jak wyznała w wywiadzie dla „Vivy”, po dowiedzeniu się z komentarzy, że jest „polską Pyzą”, nadającą się wyłącznie do kopania kartofli, przestała się nimi przejmować. Z hejtem musiała się także mierzyć Katarzyna Warnke, po tym, gdy na potrzeby filmu ogoliła głowę. 

Kudelskiego zastanawia, dlaczego w ogóle dochodzi do takich sytuacji i uchodzą one w Polsce za coś normalnego. 

Robert Kudelski zadaje ważne pytania

Rzeczywiście, można odnieść wrażenie, że wielu Polaków z jakichś tajemniczych przyczyn uważa się za uprawnionych do włażenia z butami w cudze życie i pouczania innych, jak mają wyglądać, albo wypytywania, ile planują dzieci i kiedy będą je chrzcić. Aktor powołuje się na swoje doświadczenia z pobytów służbowych w krajach zachodniej Europy:

"Nikt na nikogo nie krzyknie na ulicy, na przykład w Niemczech, "ty grubasie", dlatego, że to jest karalne. Ludzie się nauczyli tego. Dlaczego my siebie tak bardzo nie szanujemy wzajemnie? Mam doświadczenie w pracy we Francji czy w Niemczech. Tam nikomu do głowy nie przyjdzie, żeby prowadzić kampanię społeczną "porozmawiajmy szczerze o otyłości". Nikomu do głowy nie przyjdzie, żeby kogoś stygmatyzować”. 

Zobacz też:

Robert Kudelski schudł 27 kilogramów. Dzięki psom...


Robert Kudelski wypowiedział wojnę nadwadze. Jego metamorfoza robi wrażenie!

Robert Kudelski ważył ponad 100 kg. Ile schudł?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robert Kudelski | Małgorzata Socha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy