Robert Chojnacki, saksofonista, kompozytor, członek pierwszego składu De Mono (posłuchaj!), miał trafić do szpitala z obrażeniami ręki. Do urazu miało dojść podczas wypadku samochodowego w podwarszawskiej miejscowości Konstancin-Jeziorna - ustalił "Super Express".
Około godziny 16:30 na skrzyżowaniu ulic Sanatoryjnej i Bolesława Prusa zderzyły się dwa samochody. Sprawczynią wypadku była prawdopodobnie 29-letnia kobieta jadąca toyotą, która miała uderzyć w prowadzonego przez Chojnackiego volkswagena. Wszystko wskazuje na to, że próbowała wymusić na nim pierwszeństwo. Policja nie chce ujawniać zbyt wielu szczegółów, jednak wiadomo, że obydwoje uczestnicy wypadku byli trzeźwi.
Nikt z poszkodowanych nie odniósł poważnych obrażeń. Zarówno 64-letni muzyk, jak i 29-letnia kobieta, z której to winy prawdopodobnie doszło do stłuczki, byli trzeźwi. Chojnacki jechał volkswagenem, a 29-latka toyotą. Według wstępnych ustaleń kobieta wymusiła pierwszeństwo.
Robert Chojnacki miał wypadek
Robert Chojnacki zapisał się w pamięci Polaków wydaną w 1995 roku płytą "Sax&Sex" nagraną z Andrzejem Piasecznym (posłuchaj!). Przez wiele lat współtworzył popularny zespół DeMono.
Kiedy Andrzej Krzywy i Marek Kościkiewicz pokłócili się i zaczęli toczyć spory sądowe o prawo do używania nazwy De Mono oraz repertuaru, Chojnacki stanął po stronie Kościkiewicza.
Jest laureatem Fryderyka i nagrody dziennikarzy na 38. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Oprócz muzyki pasjonuje się też fotografią. Jest członkiem Akademii Fonograficznej ZPAV.
Zobacz też:
Jak Magda Gessler wyglądała 20 lat temu? Krótkie włosy, szczupła sylwetka...
Zofia Zborowska chudnie w oczach. "Tak się jaram"




***








