"Matt był szczęśliwy, że zjawiła się tam Rihanna. To była prawdziwa oznaka wsparcia z jej strony" - powiedział jeden ze znajomych Kempa w rozmowie dla portalu EOnline.com.
"Rihanna doskonale się tam odnalazła. To wyglądało tak, jakby znała tych ludzi od dawna. Czuła się wśród nich swobodnie" - dodał.
Kemp, gwiazdor drużyny bejsbolowej L.A. Dodgers, którego brat cierpi na autyzm, ostatnio zaskoczył Rihannę, organizując dla niej imprezę z okazji 22. urodzin.
Przyjęcie to było szczególnie ważne dla piosenkarki, która w ubiegłym roku odwołała swoją imprezę urodzinową w związku z pobiciem jej przez byłego partnera, Chrisa Browna, na początku lutego.
"Matt naprawdę chciał zorganizować coś wyjątkowego dla Rihanny, ponieważ w ubiegłym roku praktycznie nie świętowała swoich 21. urodzin. To było tylko przyjęcie dla najbliższych przyjaciół. Nie zabrakło na nim karaibskiego jedzenia, tańców oraz pysznego tortu" - wyjaśnił informator portalu.
O związku Rihanny i 25-letniego Kempa mówi się od stycznia tego roku, kiedy para została sfotografowana podczas wspólnych wakacji w Meksyku. Bejsbolista jednak uparcie dementuje plotki o ich romansie. "Rihanna jest dla mnie tylko przyjaciółką.
"Polecieliśmy razem do Meksyku i dobrze się tam bawiliśmy" - tłumaczył w jednym z wywiadów.
