To doskonała wiadomość dla osoby, nad którą zawisło niedawno widmo zwolnienia. Jak informuje "Super Express", Richardson udało się spaść na cztery łapy i niebawem poprowadzi teleturniej dla dzieci.
Sytuacja zawodowa dziennikarki w ostatnim czasie nie wyglądała najlepiej. Program "Orzeł czy reszta", którego pani Monika była gospodynią, niebawem ma zostać zdjęty z anteny.
Niedawno straciła również posadę redaktor naczelnej w jednym z pism, a starania o pracę w TVN-ie zakończyły się niepowodzeniem - stacja woli inwestować w gwiazdy, które już ma. Poza tym jest kryzys, który bardzo mocno dotknął większość telewizji.
Zwolnienie Kammela okazało się więc dla dziennikarki zbawieniem, tym bardziej, że - jak sama zaznaczała w jednym z wywiadów - jej obecna sytuacja domowa jest trudna. Wraz z mężem zaciągnęła bowiem kilka kredytów: na mieszkanie, dwa domy i działkę budowlaną:
"Jak miliony innych małżeństw jesteśmy zadłużeni po uszy. Mieszkamy w wynajętym mieszkaniu, na które wzięliśmy kredyt, i budujemy dom, na który również wzięliśmy kredyt. Podobnie jak ziemię, na której stanie dom, też mamy na kredyt. Na dom w Anglii, teraz wynajęty, też wzięliśmy kredyt..." - wyliczała w rozmowie z "Na żywo".
Pani Monika to musi mieć zdolność kredytową...








