Raper Mata w "The New York Times". Nie zabrakło wzmianek o aborcji, partii rządzącej i prawach gejów...

Michał "Mata" Matczak / Instagram @33mata
Michał "Mata" Matczak / Instagram @33mataPiętka MieszkoAKPA

Michał "Mata" Matczak w "The New York Times"!

W ubiegłą sobotę ponad 30 tys. osób – wielu młodych nastolatków, których rodzice pełnili rolę przyzwoitek, stłoczyło się przy wejściu w oczekiwaniu na nową gwiazdę: Michała Matczaka, 21-letniego rapera z rozjaśnionymi blond włosami i nie schodzącym z twarzy uśmiechem, znanym jako Mata
napisał dziennikarz
Kilka jego piosenek ma ponad 50 mln wyświetleń w serwisie YouTube!
zachwyca się dziennikarz.
Mata maluje obraz życia ucznia Batorego, elitarnego warszawskiego liceum (...) Z jego utworu wynika, że niewielu z nich pokornie uczy się do matury, a zamiast tego nadużywają alkoholu, narkotyków i uprawiają seks, aby poradzić sobie z presją
można przeczytać w artykule.
Gazety i programy telewizyjne zaczęły używać tego utworu do dyskusji zarówno o naciskach na polską młodzież, jak i o kwestiach przywilejów, na przykład o tym, czy pozornie bogaty dzieciak, taki jak Mata, powinien w ogóle rapować. Ich ujęcia często odzwierciedlały podziały polityczne w kraju. W Polsce od lat toczy się wojna kulturowa, z liberałami po jednej stronie i rządzącą populistyczną partią Prawo i Sprawiedliwość oraz jej konserwatywnymi zwolennikami po drugiej, mierząc się z takimi kwestiami jak prawa gejów, aborcja, a nawet rządy prawa. Niektóre konserwatywne sekcje mediów, w tym główna, rządowa stacja telewizyjna w kraju, prezentowały trop Maty jako pokazujący dysfunkcje liberalnej elity. Regularnie wskazywali, że ojcem Maty jest Marcin Matczak, prawnik i naukowiec znany z zaciekłego sprzeciwu wobec polityki partii rządzącej
wyjaśnił autor artykułu.
Jestem trochę uzależniony od adrenaliny. Czasami czuję się bardziej jak internetowy troll niż raper
powiedział na końcu Matczak.

Zobacz również:

Paulina i Andrzej i ich burzliwa historia w "Love Island. Wyspa miłości"Polsat
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?