Rafał Maserak planuje kolejne dziecko!
Rafał Maserak odkąd został ojcem, zmienił się nie do poznania. Z imprezowicza i bawidamka stał się przykładnym ojcem, który zamiast do klubu, szybko wraca po pracy do domu, żeby móc spędzić jak najwięcej czasu z synem. Razem z Małgorzatą Lis są w związku już od kilku lat, a ich 2-letni Leon tylko scementował tę miłość.
Ostatnio tancerz pojawił się w programie Wojciecha Błacha "Niebła(c)he rozmowy o rodzicielstwie". Tam znacząco otworzył się na temat tego, co znaczy dla niego bycie ojcem. Przyznaje, że nie przyszło mu to łatwo.
Nie miałem pomysłu na ojcostwo. Wychowywałem się sam jako jedynak. Zawsze brakowało mi brata, siostry, z którą mógłbym dzielić zabawki.
Gwiazdor przyznaje, że zależy mu na tym, aby jego syn miał rodzeństwo. Rafał Maserak sam był jedynakiem, dlatego rozumie, jak ważne jest posiadania brata czy siostry, z którym można spędzać czas, wymieniać się zabawkami, czy ukrywać przed rodzicami.
Jak dojrzałem, że chce zostać ojcem, to wiedziałem, że nie chcę by mój syn był sam i żeby wychowywał się tak jak ja. Tylko żeby miał brata czy siostrę.
Po celebrycie jeszcze kilka lat temu trudno byłoby się spodziewać takiego zaangażowania w rodzicielstwo. Kiedyś wracał nad ranem z klubów, a teraz wstaje skoro świt, żeby zająć się Leonem. U boku Małgorzaty jego życie wreszcie nabrało prawdziwego sensu.
Rafał Maserak wyznał, że teraz z przyjemnością wraca do domu, aby jak najwięcej czasu spędzać z rodziną.
Ja kocham wracać do domu. Dom jest taką ostoją, spokojem i ten moment dziewięciu miesięcy, kiedy dowiedziałem się, że Małgosia jest w ciąży, to chciałem jak najwięcej czasu spędzać z nią.
Zobacz też:
Barbara Kudej-Szatan obrażana przez znanego rapera. Została nazwana "tępą dzidą". Skończy w sądzie?
Żurnalista kazał sobie płacić za wywiady!? No to przyszła sprawiedliwo(ść)
Katarzyna Cichopek już się niecierpliwi! Zaskoczyła fanów zdjęciem
Wojna w Ukrainie. "The Times": Powstają plany wysłania na Ukrainę pojazdów opancerzonych