Radosne wieści z domu Grzeszczak nadeszły w samo południe. Już odlicza
Przed Sylwią Grzeszczak wyjątkowo intensywny czas. Uwielbiana piosenkarka niebawem rozpocznie hucznie zapowiadaną trasę koncertową. Pierwsze muzyczne wydarzenie organizowane w ramach trasy "było sobie marzenie" zaplanowano już na przyszły tydzień.
Wokalistka nie ukrywa, że przygotowanie do występów wymaga od niej wiele wysiłku. Praca i możliwość spotkania z fanami na żywo sprawia jej jednak ogromną radość, która wynagradza nieprzespane noce.
Szczegółami artystka podzieliła się ze światem we wtorek. Sylwia Grzeszczak przekazała radosne wieści w samo południe.
"Za 10 dni start trasy 'było sobie marzenie' (zostały ostatnie bilety na pierwszy koncert w Gdańsku). Ogromna produkcja! Mnóstwo zaangażowanych ludzi. Lubię to;)" - czytamy na jej instagramowym profilu.
Wielkie poruszenie po słowach Sylwii Grzeszczak. Fani nie wytrzymali
Piosenkarka przyznała, że przygotowania do trasy koncertowej czasami zajmują jej całe noce.
"Ale żeby doszło do takiego wydarzenia trzeba godzinami ćwiczyć… miesiącami dbać o każdy szczegół, zarywać nocki, dać z siebie dosłownie wszystko! Nie poddawać się! Tylko tak to widzę! A teraz, a potem… potem Wam powiem" - ogłosiła nieco tajemniczo.
Fani artystki nie mogli pozostawić takich słów bez reakcji. Od razu ruszyli z komentarzami:
"Widzimy się w Gdańsku";
"(…) Twoje utwory często mi towarzyszą";
"Tak bardzo zazdroszczę wszystkim, niestety nie mam możliwości ale wspaniałych koncertów życzę. Najbardziej utalentowana piosenkarka w Polsce";
"Nie mogę się doczekać. A Kraków daleko";
"Najpiękniejszy głos";
"Moja ulubiona";
"Było sobie marzenie a moje spełni się już 30 listopada jak zaśpiewam najlepsze piosenki z moją siostrą" ;
"Aż się wzruszyłam";
"Mój ulubiony głos" - pisali.








