Reklama
Reklama

R. Kelly zmuszał nieletnich chłopców do seksu? Prokuratorzy chcą włączyć kolejne zarzuty

R. Kelly (54 l.) ma kłopoty, i to spore! Oprócz dotychczas zarzucanych mu przestępstw na tle seksualnym najprawdopodobniej dojdą kolejne, które zostały odkryte w toku śledztwa. Prokuratorzy federalni są nieugięci!

Piosenkarz i producent przez lata był ulubieńcem publiczności. Jeden z jego hitów "I believe I can fly" (posłuchaj!) do dziś jest chętnie grany w rozgłośniach.

R. Kelly jest też zdobywcą wielu nagród muzycznych, m.in. Grammy.

Jego kariera poważnie załamała się, gdy ponad 10 lat temu media nagłośniły sprawę przestępstw seksualnych, których miał się dopuścić, m.in. gwałtu na nastoletnich dziewczętach oraz produkowania i rozpowszechniania dziecięcej pornografii.

Reklama

W 2008 roku, choć jego akt oskarżenia liczył kilkanaście stron, R. Kelly został jednak uniewinniony. Wówczas pojawiła się teoria, że wokalista sporo zapłacić ofiarom, stąd brak wyroku skazującego.

R. Kelly usłyszy kolejne zarzuty?

To jednak nie oznaczało końca jego kłopotów.

W 2017 roku pojawiły się doniesienia, jakoby R. Kelly miał więzić kobiety i uprawiać seks z nieletnimi, a ponadto wykorzystywać psychicznie i fizycznie.

Prokuratorzy federalni, którzy badają sprawę jego przestępstw, zamierzają teraz dołożyć mu kolejne zarzuty, mianowicie obcowanie seksualne z małoletnimi chłopcami.

Wokalista miał zmuszać 16-latka do seksu, a następnie jego rówieśnika. Wedle raportu, miał także zmuszać ich do współżycia z nieletnimi kobietami, a następnie nagrywać ich stosunki.

W ciągu najbliższych dwóch tygodni sąd zdecyduje, czy wspomniane zarzuty zostaną włączone do aktu oskarżenia.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

 

 

  

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama