Przemysław Kossakowski tłumaczy się z transmisji z sedesu. Jest oświadczenie

Przemek Kossakowski
Przemek KossakowskiAlbin MarciniakEast News

Przemek Kossakowski chuligani na sedesie

Koledzy biznesmeni zaaranżowali spotkanie w zamkniętej sali na zapleczu jednej z restauracji dowodząc rzeczowo, że jeżeli będziemy pili alkohol w przestrzeni publicznej, ktoś może mi zrobić zdjęcie, potem to zdjęcie przesłać to do któregoś z tabloidów i będzie kompromitacja. Zdaje się że podświadomie potraktowałem to jako rodzaj wyzwania, postanawiając dowieść, że jeżeli będę chciał się skompromitować, to żadne działania prewencyjne w rodzaju zamkniętych sal, mnie przed tym nie powstrzymają.
Poza tym cóż, nie złamałem obowiązującego prawa ani społecznej umowy, zatem w mojej ocenie nie stało się nic wielkiego, oprócz oczywiście kryzysu wizerunkowego. Bo wizerunkowo to jest niestety dramat. Znajomi, z których zdaniem się niezmiernie liczę, po obejrzeniu materiału stwierdzili, że wyglądam na nim jak Odurzony, Dobroduszny Miś. Mnie to bardzo boli, gdyż mam na swój temat zgoła inne wyobrażenie. Nie będę tego wyobrażenia opisywał ze szczegółami, dość napisać, że wyobrażam sobie siebie gdzieś w połowie drogi pomiędzy posępnym szlachcicem a latynoskim tancerzem i w związku z tym zdegradowanie mnie do figury Odurzonego Misia jest dla mnie doświadczeniem wyjątkowo upokarzającym.
Przemek Kossakowski
Przemek KossakowskiInstagram
Przemek Kossakowski
Przemek KossakowskiInstagram
Przemek Kossakowski
Przemek KossakowskiPiotr Fotek/REPORTERReporter
Przemysław Kossakowski
Przemysław KossakowskiAKPA
Przemysław Kossakowski
Przemysław Kossakowski INTERIA.TV
Ewa Farna nie zamierza wracać już na studia! Powód zaskakuje.pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?