Przejęta Lewandowska zdobyła się na osobiste wyznanie. Minęło pięć lat, a ona wciąż tak reaguje
Małżeństwo Lewandowskich od lat stanowi synonim sukcesu. Oprócz powiększania portfolio o kolejne zawodowe osiągnięcia Anna i Robert są jeszcze kochającymi rodzicami dwóch córek: Klary i Laury. Młodsza z nich obchodziła niedawno piąte urodziny. Przy tej okazji dumna mama podzieliła się wzruszającym kadrem z przeszłości.
Anna i Robert Lewandowscy to prawdziwa power couple. Piękni, utalentowani, pracowici - czego chcieć więcej? Dopełnieniem ich zawartego w 2013 roku małżeństwa (dekadę później zakochani odnowili przysięgę) są dwie urocze córki: Klara i Laura.
Dziewczynki dzielą trzy lata, ale ich urodziny mają miejsce w odstępie zaledwie dwóch dni. Każdego roku na początku maja rodzina Lewandowskich ma więc sporo okazji do świętowania.
W szczególnym dniu starszej z pociech światowej sławy piłkarz podzielił się w sieci zdjęciem z żoną i dziećmi. Umalowane i przebrane w kolorowe stroje dziewczynki cieszą się z dużych, przyozdobionych tortów. Z tej okazji nawet gwiazdor futbolu założył tematyczny kapelusz.
"Maj jest naprawdę wyjątkowym miesiącem dla naszej rodziny - to wtedy świętujemy urodziny naszych dwóch niesamowitych córek! Każda z nich wnosi do naszego życia swoje własne światło i radość, a my nie moglibyśmy być bardziej dumni z tego, na jak miłe, mądre i piękne młode dziewczyny wyrastają. Życzymy im, aby ich życie było wypełnione szczęściem, miłością i niezapomnianymi chwilami" - napisał ucieszony Robert.
Niedługo później ważny moment w życiu pociech skomentowała też Anna. W dniu urodzin starszej córki na jej InstaStories znalazło się zdjęcie sprzed pięciu lat. Widać na nim zawiniętą w kocyk dopiero co narodzoną Laurę, której z czułością przyglądają się siostra i tata. Znak serca i emotikonka szklących się od łez oczu świadczy o tym, że nawet obecnie widok ten wciąż wzrusza Lewandowską.
Choć początkowo gwiazdy chroniły wizerunek swoich pociech i nie pokazywały ich twarzy w mediach społecznościowych, ostatnio jest ich tam coraz więcej. Internauci mogą zobaczyć, jak całą rodziną spędzają czas, celebrują różne okazje, zwiedzają czy spożywają posiłki. Fitnesserka chętnie wspomina też o córkach w wywiadach.
"W Klarze widzę odbicie siebie. Jest ambitna, emocjonalna, ma w sobie dużo miłości. (...) Ma też taką 'gorszą' cechę po mnie, bo wszystkim się przejmuje. Z kolei Laura jest taka 'tatusiowa'. To mała szefowa. Jest ciągle uśmiechnięta, wyluzowana" - oceniła w rozmowie z "Party".
Nie ukrywa, że bycie mamą nauczyło ją cierpliwości i przypomniało o tym, co najważniejsze w życiu. Według niej rodzicielstwo mocno wpłynęło też na Lewego.
"Bardzo go otworzyły na świat, na ludzi, na emocje. To jest niesamowite. Jest im oddany, uważnie ich słucha. One są dla niego najważniejsze, to prawdziwe córeczki tatusia" - dodała.
Sam Robert jeszcze kilka lat temu dostrzegał w Klarze duże podobieństwo do siebie i żony - wszystko z uwagi na jej niekończące się pokłady energii i chęć próbowała czegoś nowego. W pewnym momencie zaczęła nawet zadawać tacie pytania, czemu ludzie podchodzą do niego na ulicy i chcą sobie z nim robić zdjęcia.
Z dwojga rodziców to ponoć właśnie on jest tym, który wymaga, a nie rozpieszcza.
"Staram się, żeby dzieciaki wiedziały, co powinny zrobić, co mogą, a czego nie. (...) Tłumaczenie dzieciom, co wolno, a czego nie, jest ważne, bo jak się pozwoli na coś raz, drugi, trzeci, to później ciężko to już odkręcić. Ja wolę czasami zareagować wcześniej niż za późno" - tłumaczył w rozmowie z serwisem WP Sportowe Fakty.
Ponadto Lewandowski lubi córkom czytać i często pomaga w nauce. Sam nawet zazdrości im tego, że tak szybko przyswajają nowe języki, których on - choć posługuje się w różnym stopniu aż czterema - musiał uczyć się dużo dłużej.
W zeszłym roku postanowił też odpowiedzieć na pytanie o ewentualne powiększenie rodziny, a przede wszystkim o to, czy chciałby mieć syna.
"(...) Jestem dumny, że mam dwie córki. To superuczucie. Nie wiem, jak to jest mieć syna. A czy będę miał taką możliwość? Zobaczymy. Jeszcze trochę czasu mamy. Nie mówię nie, nie mówię tak. Wiadomo, że to też decyzja Ani" - skwitował w tym samym wywiadzie.
Zobacz też:
Pavlović wystosowała apel do Lewandowskich. Chce od nich jednego
Wieści ws. Lewandowskich dotarły późnym wieczorem. Anna podzieliła się radością
Poruszające doniesienia z Hiszpanii. Sami ogłosili ws. Lewandowskiego. "Nie będą tęsknić"