Sława Przybylska już od lat może cieszyć się statusem legendy polskiej estrady. Piosenkarka swoją karierę rozpoczęła jeszcze w latach 50. Gwiazda na początku listopada skończyła 94 lata i wciąż jest aktywna na scenie.
Sława Przybylska skończyła 94 lata i mówi wprost
Sława Przybylska gościła niedawno w "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedziała o swojej energii i samopoczuciu. Wprost przyznała, że cały czas się czuję "dziewczyną z Podlasia", nawiązując do lat młodości.
"Ja nie jestem żadna pani. Ja jestem ciągle z Podlasia, dziewczyna, dziewczynka nawet. I tak to już zostało i nie mam zamiaru być dorosła ani w ogóle, chociaż jestem seniorka. Ja po prostu mam imperatyzm taki, że muszę śpiewać. No i to tak było już od momentu, gdy się urodziłam. I tak już jest" - mówiła Przybylska w TVN-ie.
Piosenkarka siłę do działania bierze dziś przede wszystkim z przyrody.
"Ja za oknem jednym mam brzozę, a za drugim wierzbę. I brzoza jest jak tancerka, smukła, a jak jest wiatr, to ona tańczy. I ja po prostu od brzozy nauczyłam się tańca. (…) Ja się do brzozy przytulam i ona jest wtedy żywa. Ja słyszę szum w środku, że ona oddaje mi swoją energię, a ja oddaję jej moją. I dzięki temu dzień zaczynam właśnie z brzozą i z tańcem" - przyznała Sława Przybylska.
Sława Przybylska czuje się na 25 lata
Piosenkarka wyznała, że w jej kreacji scenicznej ważna jest moda. Podkreśliła przy tym, że podchodzi od niej na własnych warunkach.
"Jedyna suknia, którą zachowałam, ponieważ ja oddaję rzeczy, których nie noszę na przykład. I nie wolno dłużej niż dwa lata mieć tych samych rzeczy, bo w tym jest stara energia. (…) Dla mnie niemodne rzeczy, w ogóle moda nie istnieje. Ja ubieram się w to, w czym się dobrze czuję" - wyjawiła.
Pod koniec wywiadu Sława Przybylska zdobyła się na przejmujące wyznanie. Gwiazda tak naprawdę czuję się na 25 lat.
"Ja mam tak naprawdę 120 lat. Ale samopoczucie mam... na 25" - wyznała z uśmiechem na twarzy.









