Reklama
Reklama

Powiększyła piersi za pieniądze byłego. Teraz zagra w serialu!

Czyżby kariera niejakiej Patrycji Pająk nabierała rozpędu? Dziewczyna, która zasłynęła tym, że były chłopak kazał jej oddać pieniądze, które dostała od niego na operację biustu, zagra w serialu TVN.

O dziewczynie zrobiło się głośno, gdy została pozwana przez byłego chłopaka - policjanta z Łomży, za to, że na jego koszt zrobiła sobie nowe piersi. Mężczyzna zażądał zwrotu 18 tysięcy. Cała sprawa okazała się bardzo medialna, a szczegóły procesu były jednym z ulubionych tematów tabloidów. Ostatecznie dziewczyna zadeklarowała, że chętnie odda wsadzone implanty, ale pieniędzy już nie.

Patrycja miała stanowić sporą konkurencję dla Natalii Siwiec, ale jej popularność bardzo szybko przygasła. Być może teraz coś w tej kwestii się zmieni. Pająk dostała właśnie drugą szansę. Pojawi się w serialu "Szpital", emitowanym przez TVN. Wcieli się w rolę koleżanki pacjentki, która zgłosiła się na izbę przyjęć z komplikacjami po... operacji powiększenia piersi. Wydaje się, że może to być jej "życiowa" rola.

Reklama

Co ciekawe, Patrycja po występie w "Szpitalu" nagle zachorowała, dostała wysokiej gorączki i musiała do tej placówki wrócić, tym razem naprawdę. Pacjentka poinformowała o tym swoich "fanów" na jednym z portali społecznościowych.

"Jestem zmuszona odwołać wszystkie sesje, wywiady, nagrania w najbliższym czasie, co do reszty będę dawała znać (...) Wszystkich bardzo przepraszam i mam nadzieje ze do was wrócę..." - napisała.

Z takim "wczuwaniem" się w rolę wróżymy jej naprawdę sporą karierę aktorską.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Patrycja Pająk | piersi | kariera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy