Potwierdziły się doniesienia ws. Wellman. Decyzja zapadła znienacka
Przed laty niespodziewanie Jacek Piekara postanowił publicznie obrazić Dorotę Wellman. Ta postanowiła nie popuścić mu tego płazem i domagała się sprawiedliwości w sądzie. Spór pomiędzy dziennikarką TVN a pisarzem trwał 9 lat, aż do dzisiejszego wyroku wydanego znienacka. Oto szczegóły.
W 2016 roku Jacek Piekara niewybrednie zażartował sobie z Doroty Wellman i choć dziennikarka TVN znana jest z pogodnego usposobienia, postanowiła, że tak sprawy nie zostawi. Jak się okazało, pewnie nawet nie przypuszczała, że żeby otrzymać satysfakcjonujący finał sprawy musi czekać aż 9 lat. Dziś, 9 lipca zapadł wyrok w ich sprawie.
Gwiazda "Dzień Dobry TVN" chciała przeprosin od Jacka Piekary w mediach społecznościowych i przekazanie 20 tysięcy złotych na cele dobroczynne. Pisarz fantasy stwierdził, że to on poniósł straty i oszacował je na pół miliona złotych.
Sam Piekara mówił, że wpis miał charakter żartobliwy i satyryczny. Sąd przed laty jednak uznał, że przekroczyło to granice dobrego smaku i przyznał rację Wellman. Piekara miał zapłacić i przeprosić, ale się odwołał, przez co sprawa na dalsze lata była analizowana ponownie.
Ostatecznie 9 lipca 2025 roku Sąd Apelacyjny po sprawdzeniu sprawy od nowa podtrzymał swoje stanowisko, że Piekara ma przeprosić publicznie Dorotę Wellman. Mimo tego, pisarz nie zapłaci żadnej oczekiwanej z jej strony kwoty. Co więcej, to na dziennikarce teraz spoczywa poniesienia kosztów procesowych.
Sam Piekara w mediach społecznościowych zaczął pisać o korzystnym dla siebie wyroku i zapowiada, że to jeszcze nie koniec. Zamierza się odwołać.
Myślicie, że będzie dalszy ciąg ich sporu?
Czytaj też:
Stacja zabrała głos ws. Doroty Wellman. Prezenterka nie potrafiła ukryć zaskoczenia
Wellman doczekała się przeprosin od TVP. Nie do wiary, co jej zarzucali
Tyle lat snucia domysłów ws. Wellman, a tu takie doniesienia. Wiedzieli nieliczni