Reklama
Reklama

Potwierdziły się doniesienia ws. córki Lindy i Popiel. Tego zwrotu akcji nikt się nie spodziewał

Jeden z tabloidów doniósł w środowy poranek o zmianach w życiu Aleksandry Lindy, czyli córki Bogusława Lindy i Lidii Popiel. 33-latka od pewnego czasu próbuje swych sił w show-biznesie, a na koncie ma już kilka ról w filmach oraz udział w pokazach mody, bo Ola jest też modelką. Teraz może być o niej głośno także w mediach plotkarskich, a wszystko z powodu mężczyzny, który pojawił się u jej boku. Tego nikt się nie spodziewał, choć rodzice dziewczyny mają teraz nad czym myśleć.

Aleksandra Linda dała się już poznać szerszej publiczności jakiś czas temu. Córka Bogusława Lindy i Lidii Popiel poszła w ślady rodziców i to obydwojga, bowiem 33-latka spełnia się nie tylko w branży filmowej, ale też modelingu. 

Na koncie ma m.in. role w "Psach 3" czy "Totemie", szła także w wielu ważnych pokazach. Na razie oczywiście sporo jej brakuje do tego, by dorównać popularnością przede wszystkim ojcu, ale wszystko przed nią. Teraz zresztą pojawiły się szanse, że będzie o niej naprawdę głośno. 

Reklama

Córka Lindy przyłapana na mieście. I to z kim!

A wszystko z powodu zmian w życiu prywatnym Aleksandry. Tak przynajmniej można wywnioskować z informacji, które podał "Super Express". Okazuje się bowiem, że córka Lindy i Popiel zaczęła spotykać się z byłym facetem innej gwiazdy. Mowa o Wojtku Mazolewskim - partnerze Mai Sablewskiej, a potem także chwilowo Natalii Rybickiej, z którą był widywany na mieście. 

Teraz obiektem jego westchnień stała się Aleksandra Linda. Jak donosi tabloid, para spędziła ze sobą upojną noc i chyba na tym się nie skończyło. 

"Miejsce: modna warszawska knajpa z tropikalnym jedzeniem. Pora: środek nocy. I oni - Wojciech Mazolewski i Ola Linda, którzy nie widzieli świata poza sobą... Tak ich zastał paparazzo, który poinformował nas, że chyba namierzył nową gorącą parę w stolicy" - czytamy w "Super Expressie". 

Aleksandra Linda i Wojtek Mazolewski mają się ku sobie?

Z relacji świadków dowiadujemy się, że były Sablewskiej "dwoił się i troił, by wywołać piękny uśmiech na twarzy córki aktora". W pewnym momencie para nie pozostawiła już złudzeń, bo zaczęli się "czule obejmować", a ich ręce "dotykały się dość jednoznacznie". 

Na tym nie koniec:

"Z lokalu wyszli jako ostatni, grubo po 4 rano, a następnie odjechali wspólną taksówką w noc" - podsumował "Super Express". 

Czyżby Bogusław dorobił się właśnie znanego zięcia? 

Zobacz też:

Smutne doniesienia z domu Lindy. Trudno mieć złudzenia

Bogusław Linda wybiera się na emeryturę. "Myślę, że zasłużyłem"

Ireneusz Czop został aktorem przez... Bogusława Lindę

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy