Reklama
Reklama

Maciej Maleńczuk nie zostawił suchej nitki na kolegach z branży. "Kpię z tego"

Maciej Maleńczuk nie jest fanem znanych programów rozrywkowych. Szczególnie nie rozumie gwiazd, które traktują je jako swoje najważniejsze (a często i jedyne) źródło zarobku i artystycznych uniesień. Choć sam ma doświadczenie w tej dziedzinie, dziś... nie gryzie się w język.

Maciej Maleńczuk kiedyś był jurorem. Zrobił to dla rozgłosu

Maciej Maleńczuk to znany muzyk, który w przeszłości miał okazję zajmować stanowisko jurora w programie "Idol". Dziś nie ukrywa, że zdecydował się na pracę ze względu na potencjalny rozgłos.

"Podjąłem tę decyzję, żeby wyciągnąć z biedy Pudelsów i siebie, chociaż my już wtedy mieliśmy złotą płytę, a wtedy złota płyta to było 35 tysięcy sprzedanych egzemplarzy. Zdecydowałem się na to. Nie po to, żeby kogoś oceniać, nie po to, żeby komuś pomagać w karierze, tylko żeby sobie pomóc w karierze. I to się udało" - mówił na łamach Jastrząb Post.

Reklama

Maciej Maleńczuk zakpił z kolegów z talent-show

Teraz Maciej Maleńczuk jest innym człowiekiem. Ma swoje priorytety i nie widzi szans, by poświęcić miesiące na współpracę z jakąkolwiek stacją.

"Ja dostaję takie propozycje, wszystkie odrzucam, gram sporo koncertów i absolutnie mi się nie chce" - zauważył.

Maleńczuk jest w stanie zrozumieć, czemu koledzy z branży biorą takie "fuchy", ale pod pewnymi warunkami. Nie akceptuje, że można latami zajmować stanowisko jurora i nie kontynuować kariery.

"Kpię z tego, żenuje mnie, że ktoś latami siedzi w jury, chociaż sam niczego sensownego od dawna nie nagrał. (...) Mówię o tym programie, gdzie siedzi się półgębkiem" - powiedział Maleńczuk.

Maciej Maleńczuk w życiu prywatnym. Dla wielu może być to zaskoczeniem

Choć muzyk słynie ze swoich ostrych komentarzy, w życiu prywatnym jest zupełnie innym człowiekiem. Maciej Maleńczuk i jego żona Ewa poznali się jeszcze w latach 80. 19-letnia wówczas kobieta wróciła wtedy z Norwegii i oczarowała muzyka.

Ewa unika rozgłosu medialnego. Maciej też nie przepada za blaskiem fleszy, choć praca zobowiązuje go do regularnych występów.

Razem tworzą dom, który jest dla Maleńczuka bardzo ważny. Tak go zdefiniował.

"Miejscem pracy. Miejscem ojcostwa. (...) To jest moje studio kompozytorskie. Siedzimy w pomieszczeniu bardziej rekreacyjnym, ale obok mam kanciapę z takim sprzętem, że spokojnie można by nagrać płytę" - wyznał w wywiadzie dla magazynu "VIVA!".

Maleńczuk szczerze pochwalił żonę. To jej zawdzięcza wielkie szczęście płynące z domowego ogniska:

"Najwięcej - jeśli chodzi o dziewczyny - zawdzięczam mojej żonie. To, że mam dzieci, dom, rodzinę. (...) Dom mógłbym kupić, ale już bym go nie wyremontował (...). Wszystko zrobiła Ewa. Ma duże zdolności, (...) dom to też jej dzieło".

Czytaj też:

Maleńczuk nie dochował wierności żonie. Nie ma sobie nic do zarzucenia

Nagle Maleńczuk przekazał takie wieści w sprawie Smolastego. "Gość jest beznadziejny"

Maleńczuk z żoną doczekał się trzech córek. Ma też dziecko z nieprawego łoża

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Maleńczuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy