Natasza Urbańska pojawiła się w "Pytaniu na śniadanie", a okazja była iście wyjątkowa. Wszechstronnie uzdolniona żona Janusza Józefowicza świętuje bowiem 30-lecie swoje obecności na scenie.
Na kanapach śniadaniówki przywitali ją Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz. Już na wstępie Kasia przypomniała, że widziała Nataszę już w jednej z pierwszych sztuk w "Metrze", w której zagrała. Już ponoć wtedy zdała sobie sprawę, że Urbańska daleko zajdzie.
Natasza Urbańska ogłosiła w TVP. Spływają gratulacje
Potem jednak zrobiło się mniej przyjemnie, bowiem poruszono temat krytyki, z którą Urbańska mierzy się niemal od samego początku.
"To jest wpisane w mój zawód. Ja sobie z tym nie radziłam... Ja przeszłam przez wiele takich mocno niesprawiedliwych sytuacji. (...) W pewnym momencie przestałam jednak szukać komentarzy na swój temat, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Mnie tylko ścina z nóg, mam nie przesypiać nocy, bo ktoś coś napisał" - wyznała otwarcie Natasza.
Na szczęście chwilę później było w studio już znacznie radośniej. Na koniec Filip wkroczył z bukietem kwiatów i pogratulował Nataszy 30-lecia.
"Wszystkie najlepszego na 30-lecie. Bukiet kwiatów na szczęście" - życzył prezenter.
"Ja ci życzę, żeby to było kolejne 30 lat w tej samej formie, co obecnie" - dodała Dowborowa.
Po emisji programu w mediach społecznościowych pojawiła się prawdziwa lawina gratulacji. Widzowie także zasypali Nataszę życzeniami i gratulacjami:
"Przepiękna utalentowana artystka", "Brawo Natasza! Gratulacje! Do zobaczenia na koncercie 14 lutego w Buffo", "Nataszko, gratulacje! Jesteś cudowna i urocza, bardzo pięknie wyglądasz" - pisali internauci.
Pomponik oczywiście dołącza się do życzeń!









