Michał (36 l.), w związku z narodzinami córki dokonuje na blogu podsumowania swojego życia rozrodczego:
rola jednego z pierwszych reproduktorów IV czy V RP przestała mi odpowiadać. pełen dzieci dom jest jedną z najpiękniejszych rzeczy jakich w swoim zasranym życiu doświadczyłem. teraz zajmę się ich wychowaniem. nigdy nie mów nigdy panie wiśniewski :-) jeszcze jeden chłopak ... kiedyś :-) wtedy spełni się mój sen o 5-tce. lecz nie dziś, ni jutro...
Po raz kolejny także chwali się swoimi metodami wychowawczymi. Rozumiemy, że chce wychować swoje dzieci tzw. twardą ręką, ale dlaczego jest z tego taki dumny? To niepokojące...
płaczę, jak eti chce coś wymusić o trzeciej po południu czy rano, ale pytam: ma sucho ? ma gorączkę ? łapie się za brzuszek ? odpowiedź: nie. więc... serce boli, dusza płacze a rozsądek mówi: naucz.
W związku z tym sam przyznaje, że dzieci... kochają bardziej swoje mamy, niż jego:
Xavier - jedyny mężczyzna oczko moje w głowie a i obowiązek jako ojca spełniony. zdecydowany lider ! jak na razie najmądrzejszy z całej naszej familii - bo i najstarszy i bardzo dobrze wychowany. Fabienne - zdecydowanie mama. ale za każdym razem nie chce się ode mnie wyprowadzać. Etiennette - zdecydowanie mama. potrafią mnie w****ć do koloru najbardziej zbliżonemu moim włosom.
Chcielibyście urodzić się jako dzieci Michała Wiśniewskiego?
Zaprenumeruj Biuletyn Pomponika na tej stronie!
