Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Maurycy Popiel rozstał się z żoną. Powodem była "ta trzecia"
O kryzysie w związku Maurycego Popiela zaczęto plotkować jesienią ubiegłego roku. Zaczęło się niepozornie - od "odobserwowania się" małżonków na Instagramie, co w dzisiejszych czasach często jest pierwszą oznaką związkowych problemów. Sam zainteresowany nie chciał wtedy tego komentować.
Później wyszło na jaw, że Izabela Warykiewicz złożyła pozew rozwodowy jeszcze w lipcu 2024, w którym domagała się orzeczenia winy męża. Aktor miał ponoć wdać się w romans z koleżanką z planu, Emmą Giegżno. Później zresztą przyłapano ich publicznie razem.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
Choć w trakcie "Tańca z gwiazdami" plotkowano o jego relacji z partnerką Sarą Janicką, tuż po finale wyszło na jaw, że w rzeczywistości 35-latek spotyka się z inną aktorką - Magdaleną Dwurzyńską. Dzisiaj zakochani już w ogóle nie kryją się ze swoimi uczuciami.
Popiel ewidentnie rozpoczął już więc nowy etap w życiu. W jednym z najnowszych wywiadów niespodziewanie wyznał, jak wyglądało zakończenie poprzedniego. W końcu zdobył się na szczerość.
Popiel po raz pierwszy o rozstaniu z żoną
Do tej pory Maurycy Popiel nie wypowiadał się publicznie na temat zakończenia małżeństwa; to raczej Warykiewicz chętniej zabierała głos. Dopiero teraz wyjawił, co skłoniło go do wykonania takiego właśnie kroku.
"Decyzja o zakończeniu związku jest wynikową pewnych dłużej trwających doświadczeń i uzmysławia, że coś trzeba zrobić z tym życiem. Że tak, jak ono wyglądało dotychczas, nie może już wyglądać" - mówił w podcaście "Dobrze powiedziane".
Rozstanie z Izabelą, z którą wziął cichy ślub w 2021 roku, wcale nie było dla niego łatwe.
"Zakończyliśmy związek z żoną i to mnie jakoś tak... Przede wszystkim poczułem się taki samotny na zasadzie, że jestem ja kontra świat. I że w świecie trochę nie ma reguł, to znaczy są, ale są ustanowione tylko między ludźmi. Natomiast świat ma je trochę gdzieś" - dzielił się swoimi przemyśleniami.
Maurycy Popiel szczerze o rozstaniu z żoną. "Byłem zagubiony"
Po dojściu do takich wniosków zdecydował, że musi obrać jakąś strategię.
"Wobec tego, co ja zrobię względem tego świata, czy zacznę go formować wokół siebie, czy wrzucę się w te reguły i będę postępował tak, jak się ode mnie oczekuje. I tak sobie pomyślałem, że chyba bliżej mi sercem do tego, żeby zacząć formować ten świat wokół siebie" - tłumaczył.
Proces ten wcale nie był jednak prosty. Stawanie na własnych nogach dużo Popiela kosztowało.
"Najpierw byłem zagubiony, potrzebowałem pomocy (...), żeby poukładać sobie pewne rzeczy w głowie i żeby zobaczyć, że wszystko zależy ode mnie. I to jest trochę droga do szczęścia, żeby pozwolić sobie na doświadczanie życia" - podsumował wątek.
Zobacz też:
Dwa tygodnie po finale Janicka i Popiel oficjalnie ogłosili. Plotkowano o tym od dawna
Trzy dni po finale "TzG" Maurycy Popiel przekazał wieści ws. "M jak miłość". Wszystko potwierdził
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych








