Polskie siatkarki świętują historyczne zwycięstwo
Po zwycięstwie polskich siatkarzy na mistrzostwach Europy apetyty kibiców wzrosły, a wielbiciele tej popularnej w naszym kraju dyscypliny zaczęli z niecierpliwością wypatrywać kolejnych sukcesów. Na szczęście nie musieli na to długo czekać - fantastyczną formę zaprezentowały także polskie siatkarki.
Zawodniczki, które dzięki zwycięstwu nad reprezentacją Włoch awansowały na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie, dokonały historycznego osiągnięcia - nasza żeńska kadra narodowa wystąpi na tej prestiżowych zawodach pierwszy raz od 16 lat!
"Drugi raz w ciągu ośmiu dni polska siatkówka sprawia, że włoska płacze" - pisali dziennikarze włoskiego portalu ivolleymagazine.it, nawiązując do wcześniejszej porażki Italii w finale ME z Polakami.
Doda gratuluje polskim siatkarkom
Nic więc dziwnego, że nasze reprezentantki zaraz po wygranej wpadły w prawdziwy szał zwycięstwa i nie potrafiły powstrzymać emocji.
Nagranie z szatni siatkarek trafiło do mediów społecznościowych. Joanna Wołosz - kapitanka biało-czerwonych - udostępniła filmik, na którym widać, jak dumne z sukcesu zawodniczki tańczą z radości, śpiewając przy tym... piosenkę Dody!
Ich wykonanie stało się w sieci prawdziwym hitem, a wideo z siatkarkami wykonującymi przebój "Nie daj się" [posłuchaj!] opublikowała na swoim profilu stacja TVP Sport.
Pod materiałem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy. Jeden z nich pozostawiła sama... Doda!
Słynna piosenkarka także nie kryła dumy z naszych reprezentantek i napisała jedynie krótkie, lecz wymowne "Brawo!!!!"
Polskie siatkarki świętowały awans na Igrzyska Olimpijskie
Na tym nie skończyło się świętowanie zwycięstwa i historycznego awansu.
Agnieszka Korneluk w rozmowie z reporterem Onetu wyznała, nie kryjąc wzruszenia, że od dziecka marzyła o zagraniu na Igrzyskach Olimpijskich.
"Uwierzcie mi, ile dla niej znaczy reprezentacja, jak ważna dla niej jest gra w tej reprezentacji i ile dla tych dziewczyn znaczy reprezentowanie biało-czerwonych barw i ten awans na igrzyska" - tłumaczył trener Stefano Lavarini.
"Trzeba przyznać, że to był dla nas najważniejszy mecz sezonu. To on decydował, czy pojedziemy na igrzyska olimpijskie, czy dostaniemy te czapeczki. No i się udało. Uważam, że wywalczyłyśmy to w świetnym stylu" - dodała Martyna Czyrniańska.
Zobacz też:
Karolina Korwin Piotrowska napisała do menadżerki Agnieszki Chylińskiej. Wyrazy współczucia
Koniec domysłów. Syn Steczkowskiej obnaża prawdę o Dodzie
Doda komentuje sprawę związku Agnieszki Chylińskiej i Joanny Ziędalskiej-Komosińskiej








