Nie ma co ukrywać, że premierówna wiedzie życie, o jakim większość jej rówieśniczek może tylko pomarzyć.
Całe dnie spędza głównie na wybieraniu ubrań, robieniu zdjęć, pisaniu bloga i piciu kawy w modnych knajpkach.
Najważniejsze, że jeszcze jej za to płacą! I to sporo...
O zarobkach Kasi krążą legendy. Dziennikarze tygodnika "Polityka" ustalili, że dziewczyna miesięcznie "zarabia" od 50 do 100 tysięcy złotych!
"Wyciąga kilkakrotnie więcej niż jej ojciec jako premier. Branża ocenia ją na 50-100 tys. złotych miesięcznie. Popularność niekoniecznie zawdzięcza ojcu.
Wiele jej czytelniczek może nawet nie wiedzieć, kto obecnie jest premierem" - czytamy w gazecie.
"Polityka" to poważny tygodnik opinii, dlatego można przypuszczać, że skrupulatnie sprawdzili portfel premierówny przed publikacją artykułu!
Rozumiecie fenomen Tuskówny?
Zobacz również:
