Pogrążona w żałobie Celine Dion odezwała się do fanów. "Mam złamane serce"
W poniedziałkowy poranek świat obiegła druzgocąca wiadomość o śmierci legendy światowego przemysłu muzycznego. Quincy Jones zmarł 3 listopada w swoim domu w Bel Air w otoczeniu najbliższej rodziny. Był cenionym producentem, trębaczem i kompozytorem, który tworzył z największymi artystami przełomu XX i XXI wieku. Wystarczy wspomnieć, że pracował z Frankiem Sinatrą i odpowiadał za produkcję najlepiej sprzedającej się płyty w historii - "Thriller" Michaela Jacksona.
Nie wszyscy być może pamiętają, że Quincy Jones współpracował z Celine Dion. Artystka zdecydowała się teraz pożegnać legendarnego producenta w poruszającym wpisie na Instagramie. W chwytających za serce słowach nie kryła swojego ból po stracie Jonesa i przyznała, że dzięki niemu odnalazła "własny kawałek nieba".
"Mam złamane serce po tym, jak dowiedziałam się o śmierci mojego przyjaciela, muzycznego geniusza, Quincy'ego Jonesa. Quincy wpłynął na mój świat, jako mentor i ktoś, na kogo patrzyłam z wielkim podziwem. Kto wywarł wielki wpływ na amerykańską muzykę. Miałam zaszczyt pracować z Quincym i to było spełnienie marzeń. Podczas naszych sesji wykazywał się niezwykłą muzyczną intuicją - pozwolił mi złapać 'mój własny kawałek nieba'" - napisała Dion pod karuzelą wspólnych zdjęć z Jonesem.
Celine Dion żegna słynnego Quincy'ego Jonesa. Łączyła ich wyjątkowa więź
Czytając post Celine Dion, nietrudno domyślić się, jak ważną osobą w jej karierze muzycznej był Quincy Jones. Łączyło ich niezwykłe porozumienie i podobne spojrzenie na muzykę, które zaowocowało poruszającymi wspólnymi dziełami. Artystka współpracowała z producentem choćby w 2006 roku przy przeboju "I Knew You Loved Me". W 2010 roku wokalistka, jako jedna z wielu topowych artystów, uczestniczyła w nagraniu nowej wersji hitu "We Are The World". Podobnie jak w przypadku pierwszego razu, gdy powstała piosenka, za produkcję odpowiadał właśnie Quincy Jones.
ZOBACZ TEŻ:
Skandal z udziałem Celine Dion. Nowe doniesienia nie pozostawiają wątpliwości
Nie żyje 28-krotny triumfator Grammy. To on stał za sukcesem Jacksona
Ida Nowakowska żegna gwiazdę Hollywood. Mało kto wiedział, że się spotkali








