Reklama
Reklama

Plotki o synu Wander nie były przesadzone. Mołek potwierdziła

Krzysztof Baranowski nie był pierwszym mężem Bogumiły Wander. Prezenterka zaczęła romansować z kapitanem jeszcze w czasie trwania swojego pierwszego małżeństwa, co wywołało wówczas spory skandal. Prezenterka nie kochała męża i była z nim wyłącznie dla kilkuletniego wówczas syna Marka.

Bogumiła Wander jest pod opieką ośrodka

Bogumiła Wander już od lat nie pracuje w telewizji, a mimo to widzowie nadal pamiętają o spikerce i interesują się wiadomościami o życiu ikony TVP. Niestety w ostatnim czasie nie dzieje się u niej najlepiej. Od kilku lat Bogumiła Wander cierpi na chorobę Alzheimera. Doszło do tego, że mąż gwiazdy Krzysztof Baranowski musiał umieścić ją w specjalistycznym ośrodku, gdyż nie mogła ona zostać ani na chwilę bez nadzoru. 

Reklama

"Sytuacja Bogusi jest dramatyczna od czterech lat. Jest na specyficznych lekach. Nie wiem, czy jest z nią lepiej, czy gorzej, po prostu trzeba czekać. Ale może nie ma tych utrapień codziennych? Może ten jej świat jest spokojny? A może nawet na swój sposób szczęśliwy?" - mówił w "Życiu na Gorąco" Baranowski. 

Pierwsze małżeństwo Bogumiły Wander

Poza Krzysztofem Baranowskim Bogumiła Wander ma jeszcze wsparcie syna i jego rodziny. Mało kto pamięta, że legendarna spikerka nim wyszła za żeglarza była żoną Zbigniewa Żołędziewskiego. W 1973 roku na świat przyszedł ich syn Marek Żołędziowski. Małżeństwo prezenterki właściwie nie istniało. Mąż doskonale wiedział o zauroczeniu żony kapitanem Baranowskim. Dochodziło nawet do tego, że mężczyzna zawoził żonę na spotkania z żeglarzem.

"Wszystko wiedział. To był jego warunek. Wiedział, że go nie kocham, ale chciał, żebym była z nim. Pozwalał mi na te spotkania, nie miał pretensji. Kiedyś mnie nawet zawiózł na takie spotkanie, gdy mieszkaliśmy w Brukseli. Krzyś napisał w liście, że w Amsterdamie będzie miał regaty. Mój mąż zawiózł mnie do Amsterdamu, żebym mogła się z nim zobaczyć" - wspominała po latach Bogumiła Wander.

Para jednak jeszcze kilka lat utrzymywała tę fikcję. Wszystko dla dobra syna.

"Marek był zawsze dla mnie bardzo ważny. Długo nie mogłam odejść od męża, bo bałam się, że skrzywdzę w ten sposób mojego syna" - mówiła prezenterka.

Kim jest Marek Żołędziowski

Marek Żołędziowski nie poszedł w ślady matki. 50-latek zajął się reklamą i nawet założył jedną z czołowych agencji w tej branży. Bogumiła Wander zawsze była bardzo dumna z syna. Łączyła ich niezwykła więź.

"Pani wejdzie do internetu, zobaczy Marusia. Marek Żołędziowski. Spełniony. Znający języki. Kiedyś zapowiadałyśmy z Krysią Loską koncert w Operze Leśnej. I tam Magda Mołek powiedziała do mnie: "Oj, pani Bogusiu, jak się pani syn Marek żenił, to wszystkie dziewczyny w Warszawie płakały". Jak jej nie lubić? Bardzo ją lubię. Maruś jest przystojny, ma bardzo dobre serce, jest dojrzałym mężczyzną, ma dwójkę dzieci" - mówiła przed laty Bogumiła Wander w rozmowie z WP.

I faktycznie, ślub Marka Żołędziowskiego był sporym wydarzeniem towarzyskim. Na jego weselu z prawniczką Martą Banaszczyk bawiło się mnóstwo celebrytów, w tym Edyta Wojtczak, Irena Santor i Ryszard Kalisz. 

Zobacz też:

Bogumiła Wander i Krzysztof Baranowski: O tajemnym ślubie nie wiedziały nawet ich dzieci!

Mąż Wander rozwiewa wątpliwości: Bogusia nie wróci już do domu

Krzysztof Baranowski zdruzgotany. Wierzył, że się uda

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Bogumiła Wander | Krzysztof Baranowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy