Lata temu obiecał umierającemu tacie, że zaopiekuje się rodzicielką, ale jeszcze do niedawna to ona zajmowała się nim. Była najważniejszą osobą w jego życiu.
Piotr Polk (sprawdź!) wiele jej zawdzięczał. Dzięki niej został aktorem, bo nie pozwoliła mu się poddać czarnym myślom po śmierci ojca i namówiła, by poszedł na egzaminy do łódzkiej filmówki. Później także służyła mu pomocą i wsparciem na kolejnych życiowych zakrętach.
Przywiązaną do tradycji Ślązaczkę bolało, gdy patrzyła, jak rozpadły się dwa jego związki. Ale kiedy znalazł obecną żonę, Joannę, z którą jest do dzisiaj, przyjęła ją z otwartymi ramionami.
W ostatnim czasie Piotr z nawiązką dotrzymał danego tacie słowa. Seniorka od kilku lat ciężko chorowała, w 2017 roku wyznał z bólem: - Mama teraz traci pamięć całego swojego życia i to jest straszne.
Robił, co w jego mocy, by miała jak najlepsze warunki. Jest zrozpaczony, nie był gotowy na pożegnanie. Aktora na duchu w trudnych chwilach podtrzymuje ukochana.


***Zobacz więcej materiałów:








