Piotr Gąsowski relacjonuje swoją podróż
Piotr Gąsowski kontynuuje swoją niezwykłą eskapadę po Stanach Zjednoczonych. Podróż relacjonuje intensywnie w mediach społecznościowych. Ostatnio chwilę grozy przeżył po wylądowaniu w Miami. Niewiele bowiem brakowało, by prezentera, który podróżuje w towarzystwie kolegi, nie wpuszczono do samolotu. Jak się jednak okazało, wszystko skończyło się szczęśliwie, bowiem jakiś czas później były prowadzący program "Twoja twarz brzmi znajomo" pojawił się w Kolumbii.
Ostatnio Gąsowski zapytał fanów, czy gotowi są na obejrzenie kolejnego materiału z jego wycieczki po USA, tym razem jednak w wersji "bez cenzury". Z tego powodu utworzył nawet specjalną ankietę. Wielbiciele jednogłośnie zdecydowali, że chętnie zapoznają się z materiałem, który przygotował Gąs.
"Nie chciałbym, aby ktoś się poczuł urażony, albo żeby nieżyczliwi ludzie lub plotkarskie, "szczekające" portale pisały o "chamskim zachowaniu Gąsowskiego"... Dlatego zrobię ankietę. Czy chcecie to zobaczyć mimo wszystko? To będzie na Waszą odpowiedzialność" - ostrzegał dużo wcześniej prezenter.
Aż 99 procent biorących udział w głosowaniu zdecydowało, że jest gotowych ponieść to ryzyko.
Piotr Gąsowski wpadł w furię. Posypały się wulgaryzmy
Chwilę później na jego profilu pojawił się zapowiadany filmik. W nagraniu zamieszczonym na InstaStory widzimy, że w pewnym momencie samochód, którym podróżował prezenter złapał gumę. W związku z tym towarzysz podróży Gąsowskiego zajął się wymianą opony. Niestety samochód stanął niemal na środku drogi, co rozwścieczyło jednego z nadjeżdżających z naprzeciwka kierowców. Prowadzący pojazd zaczął w pewnym momencie trąbić na Polaków.
Wtedy Gąs wpadł w furię i zaczął krzyczeć w kierunku kierowcy. "Ty debilu ty k***a, ty idioto p***dolony. K***a mać... ja pierdzielę. Przepraszam państwa, kretyn p***rzony. Jezus Maria. Widzieliście to na własne oczy, przepraszamy za przekleństwa" - rzucał wulgaryzmami wzburzony dziennikarz.
W dodatku okazało się, że uszkodzona jest także druga opona. Na szczęście podróżnikom udało się wezwać lokalną pomoc i cała przygoda skończyła się tylko na zszarganych nerwach:
"Koło zrobione - jedno i drugie. Poprosiliśmy tutaj, właśnie pokazałem Wam, panów o pomoc. Tu jest jakby no... taki, chyba reklamuje to... ten warsztat... Ale są skuteczni! Jestem najbardziej zdenerwowany nie tym kołem, tylko tym, co widzieliście" - relacjonował prezenter.
Mamy nadzieję, że pozostała część eskapady obędzie się już bez awantur z niecierpliwymi kierowcami.
Zobacz też:
Magda Linette jest jego przyjaciółką? Piotr Gąsowski pochwalił się nagraniem
Piotr Gąsowski przeżył kolejny "koszmar" w podróży. Niebywałe, co spotkało go na lotnisku!
Pary, które poznały się w "Tańcu z gwiazdami". Namiętność na scenie przerodziła się w miłość











